Lato to idealny czas na zmiany. Ja postanowiłam nieco odświeżyć kolor włosów. Ze względu na charakter pracy nie mogę sobie pozwolić na żadne szaleństwa, postanowiłam więc zastosować hennę. Tym bardziej, że jest to specyfik stuprocentowo naturalny, nie niszczy więc włosów. Wręcz przeciwnie - odżywia je i nadaje włosom niespotykanego blasku. Postanowiłam zakupić hennę produkcji firmy Lush, znanej z naturalnych i oryginalnych kosmetyków.
Produkt, przed przygotowaniem wygląda jak wielka tabliczka czekolady, co na pewno nie zniechęca do kupna. Na wstępie ostrzegam lojalnie nowicjuszki w temacie - farbowanie włosów henną to proces bardzo długi i żmudny. Łatwo o zachlapanie całej powierzchni łazienki ziołową mazią i o oparzenie sobie rąk gorącą henną (całość trzeba podgrzać). Dobrze uzbroić się w cierpliwość i zarezerwować sobie przynajmniej 6 - 7 godzin na farbowanie lub zostawić hennę na noc na włosach.
Przejdźmy jednak do efektów, które w moim przypadku były bardziej niż rozczarowujące. Przede wszystkim od początku zaczął zniechęcać mnie zapach - ziołowy, ostry i bardzo nieprzyjemny, po pierwszej godzinie zaczął przyprawiać mnie o mdłości. Po siedmiu godzinach tortur z uczuciem prawdziwej ulgi niemal zrywałam folię aluminiową z głowy i biegiem udałam się pod prysznic. Zakupiłam hennę w odcieniu caca brun (do wyboru są jeszcze caca noir, rouge i marron), który w założeniu, dzięki zawartości m.in. czerwonej henny, miał nadać moim włosom odcień głębokiego brązu z czerwonymi refleksami. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po wysuszeniu włosów nie zauważyłam absolutnie żadnej różnicy w kolorze włosów, a “czerwone refleksy” widoczne są jedynie dla wtajemniczonych pod lupą albo pod pewnym kątem przy odpowiednim oświetleniu, inaczej nikt, włącznie ze mną, nie zauważyłby ich. Nie zauważyłam też, żeby włosy były bardziej błyszczące. Podobno zdarzają się w przypadku henny trefne partie i chyba trafiłam na jedną z nich.
Jedyny plus, jaki mogę przyznać hennie to to, że włosy rzeczywiście są odżywione i ładniej się układają, to mogłam mieć jednak za o wiele niższa cenę, kupując odpowiednią odżywkę.
"Tabliczka" henny waży 325 g.
Producent | Lush |
---|---|
Kategoria | Włosy |
Rodzaj | Maseczki koloryzujące |
Przybliżona cena | 35.00 PLN |