Zakupiłam ten błyszczyk za granicą, ale chyba już nie długo pojawi się w polskich drogeriach Natura. Seria "Arctic" to seria limitowana. Od razu zapragnęłam mieć choć jeden kosmetyk z tej serii. No i jak zwykle postawiłam na błyszczyk.
Najbardziej podoba mi się oczywiście kwadratowe opakowanie. Zakrętka jest przezroczysta, a w środku są różowe śnieżynki (jakby trójwymiarowe). Z tego, co widziałam są tylko dwa kolory do wyboru: biały z drobinkami i jasny róż z drobinkami. Ja wybrałam ten drugi.
Na ustach widać tylko drobinki, koloru prawie wcale. Zapach jest ładny, niechemiczny, taki "mleczny”. Smak jest chemiczny i nieco przypomina... puder brązujący. Konsystencja trochę się lepi i mogą się do niego przyklejać włosy. Jednak drobinki nie rozchodzą się po całej twarzy.
Nawilża średnio, ale nie wysusza ust. Jest dość mały (4,5 ml) a opakowanie daje efekt 3D, przez co wydaje się większe.
Polecam go jako mały i śliczny gadżet, ale także jako praktyczny kosmetyk.
Producent | Essence |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 7.00 PLN |