"Aksamitny puder wzbogacony o kompleksy roślinne. Delikatne rozświetlenie i wykończenie makijażu. Ekstrakt z dzikiej róży stanowiący naturalne źródło witaminy C, wygładza delikatne linie i rozświetla skórę. Dzięki zawartości antyoksydantów przeciwdziała szkodliwemu działaniu wolnych rodników".
Puder Korres według mnie jednocześnie wygładza, matuje i rozświetla cerę (posiada maleńkie drobinki). Jest to bardzo dobry produkt, który nie bez powodu jest jedną z Doskonałości Roku 2009 według miesięcznika "Twój Styl". Na mojej mieszanej cerze puder spisał się doskonale, zdaję sobie jednak sprawę, że nie dla każdego może być idealny. Mam odcień WRP2, który wygląda na dość jasny, ale dostosował się do koloru cery i okazał się odpowiedni.
Puder zamknięty jest w dość grubej, czarnej, niezbyt pięknej puderniczce (10 g) z przegródkami - jedna na puder, druga na gąbeczkę do jego nakładania. Dzięki temu gąbeczka nie ma stałego kontaktu z pudrem, co jest bardziej higieniczne. Produkt zawiera naturalne składniki, bez parabenów etc.
Zapach moim zdaniem jest trochę "męski" i jednocześnie przypomina mi zapach... nowego samochodu, trochę mnie to drażni gdyż wolę kosmetyki bezzapachowe.
Produkty Korres dostępne są w niektórych perfumeriach sieci Sephora.
Polecam!
Producent | Korres |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry prasowane |
Przybliżona cena | 150.00 PLN |