Byłam już zmęczona kremami z wysokim filtrem, gdzie producenci obiecuję brak efektu bielenia skóry, a w efekcie, jednak muszę za każdym razem sięgnąć po mocniejszy puder brązujący. Chętnie więc sięgnęłam po mój ulubiony filtr SPF 30 w wersji koloryzującej. Jako, że kosmetyk występuje tylko w jednym odcieniu, to obawiałam się trochę, że będzie to taki opalony beż. Obawy moje okazały się bezpodstawne, bo odcień jest naprawdę jasnym delikatnym neutralnym beżem.
Konsystencja jest lekka, aksamitna, nie przelewa się między palcami i bardzo przyjemnie rozprowadza się na skórze. Według mnie krem świetnie nawilża skórę, co jeśli chodzi o tak wysokie filtry jest rzadkością. Cera jest miękka, gładka, mam wrażenie, że łagodzi podrażnienia skóry. W dodatku bardzo ładnie wyrównuje koloryt, skóra wygląda zdrowiej, na bardziej zadbaną. Wygląda idealnie cały dzień. Nic się nie waży się, nie ściera, choć oczywiście jak każdy filtr prawidłowo należy go dokładać co około 2-3 godziny.
Dobrze się wchłania nie zostawia tłustej, błyszczącej warstwy i to na tyle, że mogę użyć na policzki róż w kremie bez obawy, że za chwilę wszystko się zetrze. Natomiast nie zauważyłam aby jakoś szczególnie zmniejszał błyszczenie czy widoczność porów. W przypadku mojej przetłuszczającej cery efekt jest jednak estetyczny, satynowej, lekko rozświetlonej skóry.
Może oczekiwałabym jeszcze nieco większej pojemności, ponieważ akurat filtry lubię używać dość hojnie. Dla mnie takim dużym plusem jest, że filtr oprócz dobrych właściwości ochronnych ma świetny skład przeciwzmarszczkowy, a więc kwas hialuronowy, witaminę E. a nawet olejek arganowy.
Producent | Endocare |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: z filtrami UV |
Przybliżona cena | 130.00 PLN |