Podsumowanie:
Po przeczytaniu tych recenzji i po namowie siostry pomyślałam, czy by sobie go nie kupić... Szczerze mówiąc, miałam bardzo spierzchnięte usta i nie pomagała nawet pomadka lecznicza, od dermatologa. Kupiłam go głownie dla tego, ze chciałam miec "coś błyszczącego". Miło mnie zaskoczyło to, że działa on lepiej od najdroszczej pomadki ochronnej!!! JEST REWELACYJNY!!! Ja mam grapefruita. Najfajniejszy efekt jest wtedy, gdy pomaluję sie nim na noc i pojde spać. Do rana cały błyszczyk sie wchłania, zostawiając je miękkie, delikatne i przyjemne. Zostają tylko małe drobinki, ale trudno zeby one też sie wchłoneły :) Mam też wrażenie, że usta nabierają tego delikatnie różowego koloru, mimo, ze nie ma już błyszczyka na ustach. Zapach cudowny. Cena też dobra
Ocena 10 z plusem, ale takkiej tu nie ma :P POLECAM WSZYSTKIM!!!
Opakowanie:
Zapach:
Konsystencja:
Działanie: