Stosowanie mocno kryjących, koloryzujących podkładów, szczególnie teraz zimą odbiera twarzy pewną naturalność. Znika rumieniec, znikają cienie, które tak naprawdę w głównej mierze decydują o głębi wyrazu naszej mimiki. Ale przecież nie zrezygnujemy z podkładu, bo co ukryje niedoskonałości, stworzy dodatkową ochroną przed mrozem i w gruncie rzeczy poprawi nam samopoczucie? A mazanie się różem, zwłaszcza na grubej warstwie kremu, podkładu i innych „ochraniaczy” jest po prostu ryzykowne. Jak z tego wybrnąć?
Ciekawym wyjściem z sytuacji jest wybór prasowanego pudru mozaikowego. Kosmetyk taki można zastosować zarówno jak klasyczny puder prasowany, może także posłużyć jako rozświetlacz lub właśnie róż. Wszystko zależy od naszych potrzeb i od kolorów mozaiki, jakie omieciemy pędzlem. Natomiast zmieszane kolory dają efekt brązujący, czyli złotawej, ale świetlistej opalenizny.
Puder jest dość miękki, ma bardzo mocno zmikronizowaną (czyli drobnopyłkową) konsystencję i dzięki temu bardzo naturalnie stapia się ze skórą. Obecność rozświetlających drobinek sprawia, że każdy typ makijażu jest bardzo ładnie podkreślony, czy będzie to oszroniona, „zimowa bladość”, ostatnio bardzo na topie, czy też promienie słońca na zmysłowej opaleniźnie – puder z każdego z nich wydobędzie to „coś”. Można się także pokusić o eksperymenty z rozświetlaniem innych części ciała...
Nakładanie, szczególnie przy pomocy załączonego płaskiego pędzelka nie powinno sprawić problemów nawet osobom mniej doświadczonym. Kosmetyk rozprowadza się gładko i łatwo poddaje się naszej kreacji. Do tego jest bardzo trwały - blask i kolor utrzymują się cały dzień, czyli około 8 – 9 godzin. Niestety nie nadaje się do matowania skóry. Ma barzdo przyjemny, pudrowy zapach.
Puderniczka jest bardzo ładna, ale obawiam się, ze może okazać się niesolidna. Mając to na względzie staram się uważać na nią jak tylko mogę, gdyż nie chciałabym jej „skrzywdzić”. Minus za brak lusterka i brak schowka na pędzelek. Jeżeli chcemy mieć go pod ręką, musi leżeć bezpośrednio na pudrze – troszkę mi się to nie podoba.
Do wyboru są 4 zestawienia kolorystyczne. Jednak opierając swój wybór kolorów na zdjęciach (czy to w katalogu, czy w sklepie internetowym), liczcie się z drobnymi przekłamaniami nasycenia barw. W rzeczywistości sprawiają wrażenie nieco ciemniejszych niż na zdjęciach.
Generalnie polecam go wszystkim – jest to bardzo uniwersalny kosmetyk, świetnie dopasowujący się do naszych potrzeb.
Producent | Mon Ami |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry prasowane |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |