Jest kilka przymiotów, których oczekujemy od błyszczyku do ust. Po pierwsze (i dla mnie najważniejsze) żeby nie kleił się na ustach. I dalej - żeby z nich nie spływał, jego zapach i smak nie były chemiczne i odurzające, nie wysuszał ust. Można by długo wyliczać. Niewiele jest produktów, które spełniałyby całkowicie nasze oczekiwania. Do zakupu tego skłoniło mnie zabawne opakowanie. Jest ono w kształcie... lizaka! Płyn jest umieszczony w tej „słodkiej” części (jest płaska), a „patyczek” to aplikator. Niezwykle efektowne.
Są różne warianty smakowo-zapachowe, m.in.: banan, mięta, oranżada, mandarynka... Ja posiadam wersję miętową. Szczerze powiedziawszy - o zapachu dowiedziałam się już po zakupie, bo po prostu nie zwróciłam na niego uwagi (miałam straszny katar). Wiedząc, że jest miętowy pewnie bym go nie kupiła, ale skoro już go miałam to się do niego przekonałam (nie było to trudne).
Zapach, to taka „słodka mięta”. Nie jest drażniący, raczej odświeżający. Smak prawie niewyczuwalny, lecz również dający uczucie chłodu i odświeżenia.
Każdy zapach posiada inny kolor i inne odcienie drobinek brokatu. Mój jest zielony, a wśród drobinek przeważają kolory: niebieski, pomarańczowy, srebrny i turkusowy. Po nałożeniu nie pozostawia koloru, jedynie rozświetla i nadaje efekt „mokrych ust”. Brokatowe drobinki nie są zbyt duże. Mogą być wyczuwalne, jednak nie jest to uciążliwe.
A teraz trochę o aplikatorze. Jest to mięciutki pędzelek! Rzadko spotyka się w błyszczykach taki właśnie aplikator. A szkoda, gdyż używanie go jest bardzo przyjemne. Delikatne włoski nabierają tyle błyszczyku ile trzeba i nic z nich nie spływa. Przy aplikacji czujemy delikatne muśnięcia, a produkt rozprowadza się równomiernie. Jednak, aby dokładnie pomalować nim usta potrzebne jest nam lusterko, gdyż mogą zostać malutkie fragmenty niedomalowane. Jeśli nie mamy pod ręką lusterka - wystarczy potrzeć jedną wargą o drugą i problem z głowy!
Jedynym minusem tego produktu jest to, że odrobinę klei się na ustach. Dla nas (kobiet) może być to prawie niewyczuwalne, ale wiemy dobrze jak przeszkadza to naszym partnerom przy każdym buziaku.
Błyszczyk nie wysusza ust, a jego zapach utrzymuje się dosyć długo i przynosi przyjemny chłód i orzeźwienie.
Jest wart polecenia nie tylko dla nastolatek, ale także dla starszych. Taki mały rozweselacz ożywiający naszą kosmetyczkę.
Producent | Deborah |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 13.00 PLN |