Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem kupna tego kolorowego tuszu, ale była to tylko zachcianka, więc najpierw musiałam kupić sporo bardziej potrzebnych kosmetyków, ale w końcu nadszedł czas i zainwestowałam w tą mini maskarę. Do wyboru mamy kolory takie jak: zielony, turkusowy, amarantowy oraz ciemny fiolet. Ja wybrałam turkusowy.
Przez przezroczyste opakowanie widzimy kolor tuszu. Zakrętka jest różowo-czerwona, błyszcząca. Opakowanie klasyczne, ale przyjemne w wyglądzie.
Jako, że mam naturalnie ciemne rzęsy, kolor nie jest zbyt widoczny. Podejrzewam jednak, że przy jasnej oprawie oczu tusz sprawdziłby się bardzo dobrze - jasne końcówki moich rzęs pomalowane tą maskarą mają bardzo intensywny turkusowy kolor. Tusz nie ma zadania wydłużać ani pogrubiać, ale bardzo ładnie rozdziela rzęsy. Szczoteczka nabiera odpowiednią ilość tuszu (podejrzewam, że jest on trochę wodnisty) i jest bardzo dobrze wykonana (włoski nie są potargane, ułożone w ładną spiralę).
Tusz nie kruszy się, ale myślę, że warunków ekstremalnych nie wytrzyma.
Nie wiem, jaka jest pojemność tuszu, bo nie jest to nigdzie napisane, ale tusz jest maleńki, więc i pojemność jest nieduża.
Mimo wygórowanej ceny w stosunku do pojemności, wypróbuję jeszcze inne kolory. Maskara wspaniała na lato dla nastolatek.