Osoby, które posiadają cerę tłustą i jednocześnie wrażliwą ciągle borykają się z doborem właściwych kosmetyków. Przeznaczone do cery tłustej i mieszanej, bezlitośnie wysuszają podrażniają, powodując nadmierną produkcję sebum, w wyniku czego efekt jest dokładnie odwrotny od spodziewanego. Stosowane więc na co dzień kosmetyki dla cery wrażliwej powodują czasami "zapchanie" porów i ogólny świecący wygląd twarzy. Przetestowałam niezliczoną ilość specyfików, które pomogłyby mi pozbyć się tych wszystkich przypadłości i jednocześnie nie zmuszając mnie na drugi dzień do paradowania z czerwoną, podrażnioną i wysuszoną na wiór buzią.
Otóż ta maseczka po dwukrotnym użyciu spełniła to zadanie. Cera jest wyraźnie jaśniejsza, pory zmniejszone, nie „wykwitło” mi nic nowego i co najważniejsze nie jest podrażniona. Maseczka ma w swoim składzie glinkę mineralną i zioła: rumianek, pierwiosnek, czarny bez, słonecznik, a ponadto miłorząb japoński, rozmaryn i kofeinę. Widać jest to właściwa mieszanka dla cer takich jak moja.
Maseczka jest koloru zielonego, pięknie pachnie tak słodko-owocowo, początkowo wyczuwałam morelę, potem ogórek (?), w każdym razie zapach jest bardzo miły i relaksujący. Producent zaleca trzymać ją około 10 - 15 minut. Ja poza zalecane minimum nie wyszłam, a efekt oczyszczenia - dzięki glince uzyskałam.
Opakowanie standardowe, biała saszetka typu "dwupak", po 7,5 ml każdy, zdecydowanie starcza na cztery użycia. Konsystencja kremowa, gliniasta, bardzo dobrze się rozprowadza, lekko zasycha (ale nie ściąga) i szybko i łatwo się zmywa letnią wodą.
Polecam.
Producent | St. Ives |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: oczyszczające |
Przybliżona cena | 3.00 PLN |