„Balsam zapewnia silnie i długotrwałe nawilżenie, delikatnie natłuszcza, dzięki czemu skóra w dotyku jest wygładzona i jędrna. Ma właściwości odżywiające, wzmacnia, chroni przed utratą sprężystości. Przesuszonej i wrażliwej skórze skutecznie zapewni ukojenie, zlikwiduje uczucie ściągnięcia, napięcia i pieczenia. Kosmetyk pozwoli wrócić skórze do zdrowej i doskonałej kondycji. Przeznaczony do skóry przesuszonej, o obniżonej wartości, również wrażliwej. Zawiera innowacyjny kompleks składników aktywnych: 2 x bio kwas hialuronowy, komórki macierzyste, allantoina, hydromanil, algi laminaria. Zwiększa nawilżenie w 97. Widocznie wygładza skórę w 89%. Wzmacnia i chroni naskórek. Posiada miły zapach. Nie zawiera parabenów, sztucznych barwników, oleju parafinowego, PEG”.
Nie lubię kosmetyków do ciała, ale niestety twarda woda bardzo przesusza moją skórę, dlatego jeśli sięgam już po balsam czy masło po kąpieli, to oczekują skuteczności, czyli solidnego nawilżenia. Uważam, że balsam Bielendy spełnia swoją rolę. Skóra pozostaje cały następny dzień nawilżona, miękka i gładka.
Kosmetyk jest lekki, aczkolwiek nie wchłania się od razu, chwilę trzeba odczekać przed założeniem ubrania. Fajnie się rozprowadza - ma na wpół płynną konsystencję, przez co jest wydajny. Samo opakowanie (250 ml) również jest bardzo wygodne w użyciu.
Żeby nie było tak kolorowo to musi być minus i niestety takowy jest. Mianowicie jest nim zapach. Lubię mocno pachnące balsamy, czy masła do ciała, ale jeśli pachną naturalnie, np. owocami, czy karmelem. Balsam Bielendy ma dość ładny zapach, ale zdecydowanie zbyt silny. Kiedy już posmaruję nim całe ciało, zapach jeszcze długo unosi się on wokół mnie, co trochę mi przeszkadza np. wieczorem.
Mimo tego jest to produkt godny polecenia i dobry nawilżacz w fajnej cenie.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |