Lubię linię Rival de Loop, miałam kilka kosmetyków i zawsze byłam zadowolona, więc gdy żel się skończył sięgnęłam dla odmiany po piankę, właśnie Rival, do skóry suchej i wrażliwej z wyciągiem z ogórka i ginko, do oczyszczania porów, usuwania makijażu i brudu i z pantenolem nawet, by łagodzić podrażnienia. I co? Wszystko guzik prawda! Jedyne, co mogę dobrego powiedzieć to to, że dziadostwo jest niesamowicie wydajne.
Ale po kolei. Nie zmywa makijażu, zwykłego podkładu nie usuwa a co dopiero tuszu do rzęs. Nie oczyszcza porów, wręcz przeciwnie po pewnym czasie zaczęłam mieć problemy z pojawiającymi się grudkami na twarzy. Absolutnie nie daje uczucia czystości i świeżości. Wszystko, co miałam na twarzy wieczorem zostało na płatku po zastosowaniu toniku do twarzy, mimo wcześniejszego umycia jej pianką.
Postanowiłam jakoś inaczej zużyć kosmetyk a mianowicie jako piankę do golenia. I nic - nie daje odpowiedniego poślizgu, przez co maszynka podrażnia skórę, po zastosowaniu pianki do umycia ciała miałam mocno przesuszoną skórę.
Zapach pozostawia wiele do życzenia, jest duszący i nieprzyjemny. Ale to kwestia gustu. Opakowanie jest wygodne, ale nie widać ile jeszcze zostało do upragnionego końca kosmetyku.
Zawiodłam się bardzo i nie znajdując żadnego zastosowania dla tej pianki wyrzuciłam ją do śmietnika.
Odradzam!
Producent | Rival de Loop |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Żele i pianki do mycia |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |