Nie jestem zwolenniczką mydeł, gdyż wydają mi się one bardzo pospolite - zazwyczaj nie potrafią odpowiednio umyć, wygładzić i nawilżyć ciała, w przeciwieństwie do niektórych żeli. Myć mydłami twarz - nie ma mowy. Jednak w myśl zasady "wyjątek potwierdza regułę", są jeszcze mydełka naprawdę godne polecenia - takie jak mydełko z jogurtem i mango do skóry wrażliwej firmy Oriflame.
Mydełko jest małe i okrągłe, zapakowane w folię z pomarańczowym połyskiem - da się przez nią zobaczyć mydło, to plus. Zapach produktu jest bardzo miły, odrobinę słodki, wyraźnie czuć tam mango i jogurt, z tym, że zapachu tego drugiego mogłoby być troszkę więcej - lubię mocno jogurtowe zapachy. Ale to tylko takie moje upodobanie.
Mydło gładko rozprowadza się po ciele, jest bardzo kremowe, troszkę się pieni. Po spłukaniu go z ciała czuje się chwile to tradycyjne dla mydeł "ściągnięcie" skóry, jednak momentalnie ono znika po wyjściu z wody i wytarciu ręcznikiem. Wtedy ciało jest gładkie i nawet nawilżone. Od biedy odeszłoby się bez balsamu, jednak radzę zawsze go używać. Moja skóra na ciele jest skłonna do uczuleń, jednak po tym mydełku nie ma żadnych podrażnień, krostek itp.
Niestety, do mojej twarzy nie nadaje się chyba żadne mydło - to także. Buzia jest po nim napięta, przez chwilę (około godziny) przesuszona, potem momentalnie staje się przetłuszczona - typowy efekt po umyciu mydłem.
Ogólnie mówiąc - jak na mydełko, całkiem dobre. Jedno z lepszych, z jakimi miałam do czynienia. W rodzinnej łazience na pewno się przyda.
Producent | Oriflame |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Mydła |
Przybliżona cena | 3.00 PLN |