Krem na dzień to produkt, który musi spełniać wiele warunków. Po pierwsze, powinien mieć rozsądny filtr przeciwsłoneczny. Po drugie, powinien być lekki i szybko się wchłaniać, żeby nie trzeba było czekać pół godziny z makijażem. Po trzecie, musi z tym makijażem współpracować. Po czwarte, dobrze byłoby, gdyby nie tylko doraźnie nawilżał i chronił przed promieniami słonecznymi, ale też miał jakieś długofalowe działanie dobroczynne.
Krem marki Biotherm, z nowej serii Multi Recharge, ma filtr 15, a więc spełnia pierwszy warunek. Jest lekki, ma konsystencję prawie taką, jak pianka, wchłania się zatem błyskawicznie. Dodatkowo, jest bardzo wydajny i ładnie pachnie owocami. Dobrze współdziała z makijażem – zarówno z kremem tonującym, jak i z podkładem. Po czwarte, zawiera witaminę C oraz wyciąg z żeń-szenia, co ma za zadanie odpowiednio rozjaśniać skórę oraz dodawać jej energii.
Działanie witaminy C, z początku całkowicie niewidoczne, zauważa się dopiero po kilku tygodniach. Ale jak! Jak dotąd, nie miałam zbyt wielu okazji do opalania, nie używałam też ani żadnego samoopalacza ani tym bardziej nie pojawiłam się w solarium, a mimo to koloryt mojej skóry znacznie się poprawił. Nie jest to zmiana koloru, raczej odcienia mojej bladości – z wersji zimowej przeszłam do wiosennej. Wygląda to bardzo dobrze. Skóra jest miękka w dotyku, ale sprężysta, dobrze nawilżona, zadbana.
Jedyny minus kremu to opakowanie – słoik z zakrętką. Mało higieniczny, ale można posługiwać się szpatułką.
W tej linii dostępny jest też krem pod oczy.
Do kupienia w drogeriach i perfumeriach oferujących kosmetyki marki Biotherm.
Producent | Biotherm |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: z filtrami UV |
Przybliżona cena | 190.00 PLN |