Błyszczyk to kosmetyk, który zna prawie każda kobieta. Kupujemy jeden, potem drugi, może przy dziesiątym zaczynamy się zastanawiać, czy to już nie koniec kolekcji. Ale zawsze nam czegoś brakuje.
Tasty Lips Manhattanu dostępny jest w pięciu wersjach: przezroczystej o zapachu grejpfruta, jasnoróżowej z drobinkami o zapachu liczi, różowo-ceglastej o zapachu jagody, bladoróżowej (ale w ciepłym odcieniu) o zapachu mango oraz jasnobrązowej o zapachu czekolady. Prawdopodobnie same te informacje zachęcą wiele kobiet do zakupienia którejś z wersji, ale jest więcej zalet.
Po pierwsze, całkowity brak chemicznego aromatu, tak częsty w przypadku błyszczyków o zdecydowanym zapachu. Po drugie, nie ma też chemicznego posmaku, a to już rzadkość. Co prawda nie powiedziałabym, że ten smak w pełni oddaje smak naturalnych owoców, ale naprawdę, nie można na niego narzekać. Po trzecie, błyszczyk prawie wcale się nie klei, co też nie jest regułą. Nie jest też może szczególnie trwały, ale przyjemność nakładania to rekompensuje. Buteleczka o pojemności 6 ml wystarczy na kilka miesięcy, a błyszczyk się nie znudzi, i to też jest moim zdaniem plus. Aplikator jest klasyczny, bez żadnych udoskonaleń, ale sprawdza się dobrze. Zakrętka jest szczelna, nic nie wycieka.
Paleta barw jest bardzo naturalna i mimo że 5 odcieni to niedużo, to jednak sądzę, że większość coś dobierze do swojej urody. Błyszczyk przezroczysty daje tylko połysk, bo nie zawiera żadnych drobinek. Trzy odcienie dają efekt lekko iskrzący. Najbardziej dyskotekowy jest chyba jasnoróżowy, lolitkowaty błyszczyk o zapachu liczi. Reszta daje naturalny efekt, doskonały do codziennego makijażu, nawet w szkole.
Uroczy drobiazg, dobry na poprawę humoru czy drobny prezent.
Producent | Manhattan |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 13.00 PLN |