Co zrobić z butelką wody toaletowej, która okazuje się nie pasować do osobowości nią obdarowanego? "Podać dalej"? Tak się miała sprawa z zapachem Presence Mont Blanc. Tą wodę dostał w prezencie mój tata, który skrzywił się po pierwszym bliższym z nią kontakcie. Uznał, że nie jest to zapach dla niego i że ta woda bardziej pasuje do mojego męża. Mąż użył jej kilka razy i... skrzywił się podobnie jak tata. A gusta zapachowe mają zdecydowanie odmienne. Tym razem obaj zareagowali podobnie.
Presence w butelce pachnie bardzo interesująco, intrygująco i zmysłowo, nie można mu tego zarzucić. Jest świeży, lekko "przyprawowy", z niewielką mroźną nutą. To, co można wyczuć w tym zapachu, to: bergamotka, imbir, kardamon, cynamon, szałwia, jabłko, heliotrop, sandałowiec, drzewo tekowe, ambra, tonkowiec i białe piżmo.
Zapowiada się ciekawie. Cóż z tego, kiedy zapach nie współgra ze skórą mojego męża. Chociaż właściwie nie - na skórze pachnie identycznie jak w butelce (może nawet nieco intensywniej), ale zupełnie nie pasuje do niego. Odnoszę wrażenie, że to zapach raczej dla mężczyzn po 50-ce, a może nawet po 60-ce - tak mi się kojarzy - z eleganckim, starszym panem. Młodym chłopakom Presence według mnie dodaje lat. Ale to oczywiście tylko moje zdanie.
A szkoda, bo zapach sam w sobie jest wyjątkowo trwały - trzyma się ciała przez kilka godzin, nie tracąc nic ze swojej intensywności. Nie jest z kategorii tych bezpiecznych. Po jego użyciu panowie mogą być pewni, że zostaną zauważeni. Niekoniecznie jednak zaaprobowani. To już jednak kwestia gustu.
Zapach ciekawy, z pewnością znajdzie swoich wielbicieli. Mój mąż niestety się do nich nie zalicza.
Za butelkę EDT, prostą, ale interesującą w wyglądzie, o pojemności 50 ml zapłacicie od około 130 do 200 zł w zależności od aktualnych promocji.
Producent | Mont Blanc |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, po goleniu oraz perfumy dla niego |
Przybliżona cena | 192.00 PLN |