Do miłości idę po wybojach!
... w wypadku, jadąc samochodem po pijanemu. Nie zdążyłam go poznać. Byłam, jak to mówili we wsi, zieleniną. Trzeba było wyjazdu do pracy do większego miasta, długiego czekania, szukania i… odrobiny szczęścia. Nowa znajomość z Pawłem rozwijała się ...