Mój chłopak nie jest zabawny
... to największy problem, a konkretnie jedna moja najlepsza. Z Iwońcią mamy od szkoły taki „modus operandi”, że tak powiem policyjnie, że się chichramy, trzymamy za ręce, obejmujemy. Wszyscy znajomi ... , jakby to była jej „wina”. Mówi, że ...