Facet correct wobec planety
... się nie bardzo daje, on jest jak przysłowiowy Świadek Jehowy – powtarza w kółko swoje argumenty, głuchy na cudze. Nigdy go nie przegadam! Ale wiem, podskórnie czuję, że przecież nie jestem złym człowiekiem! Dlaczego więc wciąż jestem strofowana ...