Mój chłopak to maminsynek. Gdy mama staje na drodze do szczęścia...
KASIA KOSIK • dawno temuMaminsynek, uwiązany, niezdecydowany czy po prostu niedojrzały i wygodny. Nie wiemy, jaki jest chłopak Moniki i dlaczego nie myśli o ich przyszłości, a zamiast nocy z dziewczyną woli kolację z mamą. Nasza ekspertka Ewa Makowska próbuje odpowiedzieć na gorzki list od zawiedzionej czytelniczki.
Maminsynek, uwiązany, niezdecydowany czy po prostu niedojrzały i wygodny. Nie wiemy, jaki jest chłopak Moniki i dlaczego nie myśli o ich przyszłości, a zamiast nocy z dziewczyną woli kolację z mamą. Nasza ekspertka Ewa Makowska próbuje odpowiedzieć na gorzki list od zawiedzionej czytelniczki.
Witam.
Potrzebuję pomocy, bo już nie radzę sobie z pewną sytuacją. Mam chłopaka od 2,5 roku. Proszę go od dawna, żeby ze mną zamieszkał, żeby u mnie częściej nocował, ale on nie chce. Ma chory kontakt z matką, która mnie nie lubi, dzwonią do siebie po 10 razy dziennie, a jak wyjeżdżamy to po 20, on wszystko jej opowiada, jaka pogoda, co jadł, nie raz mnie oszukuje, że jedzie do domu spać, a siedzi z nią do późna. Razem muszą sprzątać, on musi robić zakupy. Czemu nie chce takiego życia i zamieszkania ze mną? Co jest nie tak? Ona nawet na wspólnej rodzinnej kolacji głaszcze go po buzi! To chore i ja już tego nie wytrzymuję! Do niego też nie mogę pojechać, nawet na noc. Nie zaprasza mnie nigdy, bo mówi, że on tam mało bywa. A przecież kolację zjeść mógłby ze mną, śniadanie też, ale woli matkę. Ona się fochuje o wszystko, a ten wchodzi jej w tyłek. O dzieciach i ślubie czy zaręczynach lepiej nie wspominać, bo mówi, że nie myśli o tym i drażni go ten temat. Co robić, bo już nie mam siły? Płaczę non stop. Np. Dzisiaj wróciliśmy z weekendu, jestem sama w domu. Zamiast być ze mną, powiedział mi, że dzisiaj chce być w domu, bo nie był od tygodnia i spędził ten czas ze mną, to teraz dom. Jak on może tak? Po prostu nie patrzy na to, że mi smutno samej. Ma to gdzieś. Czy on w ogóle może coś do mnie czuć? Tylko matka i matka. Co robić?
Proszę o pomoc.
Monika
Ewa Makowska – trenerka rozwoju osobistego, pedagog, od 20 lat pomaga ludziom. Słucha, szkoli a nade wszystko pokazuje, jak odnaleźć swoją drogę. Spotkania z innymi kobietami dają jej pozytywną energię, nakręcają do działania i do nowych pomysłów. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i udowadnia innym kobietom, że mogą podążać tą samą drogą. Świeżo upieczona mama małego Aleksandra, który swym pojawieniem się na świecie przeprowadził w jej życiu niemałą uczuciową i organizacyjną rewolucję. Prywatnie wielbicielka butów w każdym stylu i kolorze. Elegantka, która czasem wciąga wygodne dresy, chowa się pod obszerną bluzą i godzinami maszeruje z psem.
Witam Pani Moniko,
Pisze Pani o trudnych relacjach w pani związku. Od 2,5 roku jesteście razem. Dla niektórych to odpowiedni czas, aby się poznać i wiedzieć, czego się chce od drugiej osoby, dla innych czasami to za mało…
Jak Pani twierdzi, Pani partner nie chce jeszcze angażować się emocjonalnie, nie chce deklaracji odnośnie dalszego Państwa życia, stabilizacji. Dla niego to temat drażniący. Nie chce na razie o tym słyszeć. I tu od razu ma Pani odpowiedź na pytanie: dlaczego nie chce zamieszkać z Panią.
Czy rozmawiała Pani, co go powstrzymuje przed taką deklaracją? A może on jej wcale nie chce składać, tylko pasuje mu takie życie z Panią jak dotychczas? To może być ważna rozmowa, która pomoże Pani odpowiedzieć sobie na ważne pytania.
Druga sprawa to Pani problem z mamą Pani chłopaka. Twierdzi Pani, że ona Panią nie lubi? Skąd Pani o tym wie? Czy to fakty, czy Pani przypuszczenia?
Opisuje Pani relacje Pani chłopaka z mamą: codzienne telefony, informowanie o tym co robi, wspólne zakupy, sprzątanie itd. Proszę zastanowić się, dlaczego tak jest? Czy to wybór Pani chłopaka, bo tak mu jest dobrze i wygodnie, czy to obowiązek, bo nie ma innej możliwości, aby mamę wspierać, czy pomagać jej. Nie wiem, w jakim wieku jest mama, czy jest w stanie samodzielnie dawać sobie radę. Nie wiem także, jakie ma poglądy na to, czy koleżanka jej syna, może u nich nocować. Czasami rodzice nie wyrażają zgody na takie relacje u siebie w domu. Może Pani chłopak to respektuje?
Pani Moniko, proszę uczciwie porozmawiać z chłopakiem. To Wasza rozmowa pomoże Pani odpowiedzieć sobie na ważne pytania.
Może warto zaprzyjaźnić się z mamą chłopaka? Może jemu wtedy byłoby łatwiej podzielić czas na dwie kochane przez siebie osoby?
Serdecznie Panią pozdrawiam.
Ewa Makowska
Kontakt do trenerki rozwoju osobistego: Pracownia Rozwoju Exi Alius ul. Pinokia 17 w Tczewie, ewa.makowska.em@gmail.com
Masz problem, wyślij do nas list z pytaniem do trenerki: magda.trawinska@kafeteria.pl (z dopiskiem List do psychologa)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze