Kto dorówna Mrożkowi?
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuOdszedł Miłosz, Szymborska, Herbert, a teraz Mrożek. Dziś uczniowie w polskich szkołach coraz rzadziej mają okazję czytać książki żyjących jeszcze autorów. Nadszedł więc czas, by ci, co parają się literaturą, zaczęli pisać tak, by ich teksty przetrwały przynajmniej ze 30 lat i poruszały naprawdę uniwersalne tematy, bo kasa, kariera, kuchnia albo seks mogą interesować niektórych czytelników, ale na pewno nie należą do spraw najważniejszych.
15 sierpnia zmarł Sławomir Mrożek – jeden z najwybitniejszych polskich dramaturgów i pisarzy. Dzięki niemu mieliśmy możliwość z dystansem i humorem przyglądać się absurdom polskiej rzeczywistości. Mrożek jak nikt potrafił w sposób dyskretny, inteligentny i ironiczny pisać o naszych fascynacjach romantyzmem, wzniosłymi patriotycznymi ideami i wydarzeniami, które na trwale wpisały się w naszą historię. Uzupełnieniem jego utworów, z których najbardziej znane było "Tango", były także kapitalne, proste, ale przekonujące rysunki satyryczne, które celnie puentowały to, co siedzi w naszych głowach. Z całą pewnością polska kultura utraciła kogoś, kto odrobinę przycinał sztuczny piedestał, jaki codziennie budują sobie zadufani nieco Polacy.
A kogo dziś nasi czytelnicy wyłączyliby do panteonu wielkich pisarzy, o których powinno się dyskutować na lekcjach języka polskiego i pisać na maturze? Proszę tylko nie wspominać o autorach książek erotycznych lub obyczajowych, bo ich poziom jest naprawdę dyskusyjny. Zróbmy więc plebiscyt na najciekawszych współczesnych pisarzy, którymi chcielibyśmy się pochwalić naszym kolegom i koleżankom albo polecić ich naszym dzieciom.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze