"Kobieta pułkownika", Daniel Katz
MAGDALENA SOŁOWIEJ • dawno temu„Kobieta pułkownika” kryje w sobie kilka naprawdę zaskakujących momentów, a trudne relacje pomiędzy bohaterami tylko zaostrzają apetyt na finał. To nie jest książka, którą się czyta jednym tchem. To raczej powieść wymagająca intelektualnej i emocjonalnej cierpliwości. Ale czytelnik jest za nią hojnie wynagradzany.
Paulina Wilk w nocie wydawniczej do książki Daniela Katza posłużyła się określeniem „staromodna proza”, charakteryzując w ten sposób styl tej powieści. I jest w tym dużo racji, bo język „Kobiety pułkownika” rzeczywiście wciąga i drażni zarazem. Ale nie jest to bynajmniej książka dla wielbicieli tandetnych historii, bo chociaż dzisiejsza kultura przyzwyczaiła odbiorcę do dynamicznych, szybko zmieniających się obrazów, to Daniel Katz, niczym angielski dżentelmen, waży każde słowo, snując z dużym wyczuciem literackiego smaku niezwykłą opowieść o zakazanej miłości.
Losem głównego bohatera Henryka Watra rządzi przypadek i to on sprawia, że pewnego dnia ten nauczyciel historii trafia do domu niewidomego pułkownika, gdzie poznaje jego pełną uroku żonę Mavrę. Odwzajemniona miłość rozpoczyna się olśnieniem, oczarowaniem od pierwszego wejrzenia. Zakochany mężczyzna, aby utrzymać kontakty z rodziną pułkownika Muska, organizuje lekcje języka rosyjskiego, a nauczycielką ma być oczywiście jego ukochana. Niestety uczucie rodzące się między Mavrą a Henrykiem dostrzega Jovan – oddany przyjaciel i powiernik pułkownika. Czy zdradzi on tajemnicę młodych kochanków? A może będzie ich wspierał?
Powieść Daniela Katza to prawdziwy majstersztyk z historią wojny bałkańskiej w tle. Ciekawe portrety bohaterów i sprawnie zarysowana intryga wpływają na jakość powieści, a liczne nawiązania do klasyków literatury oraz do dzieł operowych czynią z tej książki coś więcej niż tylko piękną opowieść o miłości. Jej bohaterowie mówią bowiem o swoich emocjach i uczuciach posługując się cytatami m. in. z Byrona i Puszkina. Zaskakująca jest również kreacja tytułowego pułkownika, który pisząc wspomnienia o brutalnej wojnie w byłej Jugosławii, wzrusza się i rozczula, kiedy recytuje frazy z sonetów Petrarki.
Niezwykła historia życia kryje się za każdym z bohaterów powieści. Mavra, dużo młodsza od swego męża, poznaje go w dramatycznych okolicznościach w czasie wojny, a ich związek od początku owiany jest tajemnicą i licznymi domysłami. Pułkownik Musk to bohater wojenny, który stracił na służbie wzrok i zdrowie. Kiedy spotkał Mavrę, dla niej porzucił swoją rodzinę i dotychczasowe życie. Wreszcie Henryk Watra, nauczyciel po przejściach, zauroczony kobietą, która nigdy nie będzie należeć do niego. Nic więc dziwnego, że spotkania tych bohaterów wypełnia duszna, męcząca atmosfera, a czytelnik, aby lepiej zrozumieć to, co dzieje się między dwoma mężczyznami, musi uważnie podążać za fabułą i śledzić każde słowo. Bo w tej książce nie ma błahych gestów, rozmów czy spojrzeń. I nie dotyczą one wyłącznie miłości. „Kobieta pułkownika” to także męskie dyskusje o wojnie: W naszych stronach nazywają ten syndrom „Fuck the handicap” – mówi Jovan. — Po wojnie bardzo się w Bośni rozpowszechnił. Nie masz ręki, nogi, oka albo uszu? Drobiazg. Zawsze możesz sprzedać nerkę albo drugie oko, jak każdy zdrowy człowiek.
Główną osią fabuły są oczywiście perypetie związane z Henrykiem i Mavrą, a ich tajemniczy związek najlepiej charakteryzują słowa bohaterki: Nie wiesz, że jesteś radością mojego życia i dzięki tobie cieszę się z tego, że… że jestem? Czekałam na ciebie długie lata, stałam na brzegu rzeki i czekałam, aż przybędziesz, aż dobijesz łodzią do mojego brzegu. Kiedy czytelnik poznaje bliżej ponurą atmosferę domu pułkownika Muska, zaczyna rozumieć pragnienia Mavry: Nie odchodź jeszcze – poprosiła. — W domu piją na umór. Nie potrzebują mnie. Piją i ryczą swoje pijackie piosenki, skręcają się ze śmiechu i klaszczą niczym tresowane pawiany. Henryk wprowadza w życie Mavry powiew świeżości. Pozwala jej zapomnieć o traumatycznych doświadczeniach wojny i poczuć się raz jeszcze osobą wyjątkową, piękną i pożądaną.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze