"W doborowym towarzystwie", reż. Paul Witz
WOJCIECH ZEMBATY • dawno temuW Doborowym towarzystwie wykorzystuje motyw globalnego domina, które obala dziś firmy w odległych punktach świata. Są to sytuacje będące dowodem na słuszność teorii chaosu. Ruch skrzydełek motyla w Brazylii przyczynia się do siły tsunami w Azji. W każdym bądź razie, sceneria jest git.
Zaskakująco dobra komedia korporacyjna. Dan Foreman (Dennis Quaid) jest prawdziwym weteranem reklamy. Osiągnął sukces w pracy i w rodzinie. Ma piękną żonę, piękne córki, piękny dom i piękny kręgosłup moralny. Sukces zawdzięcza przyzwoitości i dobroci serca, „ludzkiemu” podejściu do kontrahentów i kolegów z zespołu.
Ale nic nie trwa wiecznie. Gazeta “Sports America” zostaje wykupiona przez globalna korporację. Globecom reprezentuje sobą całe zło tego świata: cynizm, bezwzględność i wyzysk. Bezlitośnie eksploatuje pracowników, oszukuje konsumentów i nie uznaje żadnych zasad. Szef firmy, demoniczny Teddy K., to krzyżówka łącząca najlepsze cechy wampirów, rekinów i pluskiew. Wskutek przetasowań personalnych Dan zostaje zdegradowany. Jego nowy zwierzchnik ma 26 lat i zerowe doświadczenie…
W doborowym towarzystwie opiera się na niezawodnym pomyśle. Chodzi o skonfrontowanie starego wyjadacza, krynicy życiowej mądrości, z nieopierzonym pisklęciem. Plan wypalił, przede wszystkim dzięki bardzo trafionej obsadzie. Quaid, ucharakteryzowany na krzepkiego pięćdziesięciolatka, jest istną kwintesencją amerykańskich wartości. Honorowy i twardy, nie włazi w władzy w tyłek częściej, niż to konieczne. Twarz ma pooraną, odzywa się treściwie i mądrze, na każdym kroku potwierdzając swoją wartość.
Partnerujący mu Carter Duryea (w tej roli znany z serialu Szalone lata siedemdziesiąte Topher Grace), to klasyczna ofiara wyścigu szczurów i przedawkowania kofeiny. Wylizany, ibiszowaty typ wiecznego kujona. Oczywiście — chroniczny pracoholik, ze zrujnowanym życiem osobistym. Co wyniknie ze współpracy tak odmiennych postaci?
Drugim niewątpliwym atutem filmu jest aktualność obyczajowa. Twórcom filmu udało się przekonująco zrekonstruować środowisko pracy w wielkiej firmie. Gorący temat przetasowań na łonie międzynarodowych korporacji, afer i ich następstw, nie był jeszcze penetrowany przez kino rozrywkowe.
W doborowym towarzystwie wykorzystuje motyw globalnego domina, które obala dziś firmy w odległych punktach świata. Są to sytuacje będące dowodem na słuszność teorii chaosu. Ruch skrzydełek motyla w Brazylii przyczynia się do siły tsunami w Azji. W każdym bądź razie, sceneria jest git.
Trzecim atutem filmu jest Scarlett Johansson. Podejrzewam, że ta nietuzinkowa aktorka nie musi się przemęczać. Nawet grymas senności czy otępienia jest w jej wykonaniu szczytem aktorskiego kunsztu. Ma po prostu nadekspresyjną twarz, na którą zawsze miło popatrzeć.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze