Nie jem mięsa!
ANETA RZYSKO • dawno temuJedni wybierają tę formę odżywiania z powodów zdrowotnych, inni z przyczyn ideologicznych. Skutek jest taki sam. Nie jedząc mięsa – nie przyczyniają się do zabijania zwierząt. Wszystko jednak ma swoje wady i zalety. Warto się nad nimi zastanowić szczególnie dziś, w Dzień Wegetarian.
Magda ma 38 lat. Od 15 lat jest wegetarianką. Jak sama mówi, jest to już pewien sposób na życie. Nie chodzi tu o fanatyczne ratowanie zwierząt, ale lepsze samopoczucie i pewną czystość, którą się czuję, kiedy oczyści się organizm z mięsa.
— Na wegetarianizm przeszłam mając 23 lata. Powód był bardzo głupi – chciałam zaimponować chłopakowi. Był taki fajny, opowiadał takie mądre rzeczy, miał oryginalny i niebanalny styl życia. I nie jadł mięsa. Uważał, że to zbrodnia na naszych kuzynach – wspomina ze śmiechem.
Magda na początku związku podchodziła do tego bardzo sceptycznie. Nie potrafiła odmówić sobie mięsa. Dla niej i jej rodziny był to podstawowy posiłek, który często pojawiał się na stole w porze obiadowej.
— Pamiętam, że choć było ciężko w domu z finansami i zdobyciem czegokolwiek, to mięso zawsze u nas było w jakiejś postaci, na śniadanie lub obiad. Nie rozumiałam trochę, dlaczego powinnam sobie odmawiać. Marek przekonał mnie, że bez mięsa można żyć i to nawet zdrowo. Nauczył mnie robić ciekawe dania. Pokazał, jak można zrobić coś z niczego. I tak zakochałam się w bezmięsnym życiu.
Magda po dwóch latach z chłopakiem się rozstała, ale z wegetarianizmem nie.
— Nie wyobrażam sobie zatruć organizm mięsem. Pamiętam, że kiedy jadłam mięso, czułam się przejedzona, napełniona. Może to zabrzmi głupio, ale mam poczucie czystego brzucha, bez śmieci. Jestem zdrowa, dostarczam organizmowi wiele witamin, mam dobre wyniki badań. Dobrze się czuję przy tej diecie i nie zamierzam z niej rezygnować. Nie dałam się namówić lekarzowi nawet, kiedy byłam w ciąży. To mój świadomy wybór i jak na razie jest mi z nim dobrze.
Fakty i mity
Wegetarianizm to całkowita rezygnacja ze spożywania produktów spożywczych pochodzących z zabitych zwierząt. Powszechnie rozróżnia się trzy podstawowe odmiany wegetarianizmu:
owolaktowegetarianizm (wykluczenie z jadłospisu ryb, mięsa; dopuszczalne są jajka, mleko i produkty pochodne); laktowegetarianizm (wykluczenie z jadłospisu mięsa, ryb a także jajek);weganizm (rezygnacja ze wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego, także z miodu i masła).
Badania dowodzą, że osoby, które przeszły na wegetarianizm, mają zdecydowanie lepsze zdrowie niż te, które jadają mięso. Ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową u osób, które nie spożywają mięsa, jest nawet o 70% niższe. Rzadziej występują także choroby układu pokarmowego. Statystycznie wegetarianie mają mniejsze dolegliwości ze strony układu moczowo-płciowego, a także rzadziej występują u nich problemy z nerkami. Są także dodatkowe pozytywne efekty przejścia na wegetarianizm. Osoby, które stosują dietę bezmięsną, częściej utrzymują prawidłową wagę ciała, nie mają problemów z ciśnieniem krwi, mają niższy poziom cholesterolu. Co ciekawe odnotowano, że mleko kobiet karmiących piersią, które przez długie lata były wegetariankami, jest mniej skażone toksycznymi substancjami, niż mleko pochodzące od kobiet, które jadły mięso. Nie zaleca się jednak wegetarianizmu w okresie ciąży.
Nie wiadomo jednak, czy zachowanie wyższego poziomu zdrowia ma ścisły związek z samym aspektem odmawiania produktów mięsnych, czy wzbogaceniem diety w duże ilości warzyw i owoców oraz innych produktów bogatych w witaminy i minerały. Zakłada się, że oba czynniki mają w równym stopniu wpływ na poziom zdrowia.
Postaw na zamienniki
Eliminacja mięsa z diety nie jest bezpieczna, jeśli nie będziemy przestrzegać odpowiednich zasad żywieniowych. Nie jest prawdą, że osoby nie jedzące mięsa są skazane na anemię, popadną w anoreksję, czy będą cierpieć na niedobory witamin. To wszystko stereotypy. Wystarczy odpowiednio ułożyć zestaw posiłków tak, aby dostarczyć organizmowi odpowiedniej ilości niezbędnych składników. Dotyczy to przede wszystkim wegan. Mowa tu głównie o białku. Dieta powinna być mocno wzbogacona o rośliny strączkowe oraz produkty zawierające soję. Z zaopatrzeniem organizmu w odpowiednie ilości białka nie mają problemu osoby, które spożywają jajka i mleko. Żelazo to kolejny problem osób, które nie jedzą mięsa. To, które występuje w roślinach, jest gorzej przyswajalne. Wegetarianie powinni także zaprzyjaźnić się z produktami zawierającymi duże ilości wapnia. Specjaliści podkreślają także, że mogą wystąpić niedobory witaminy B12. W takim przypadku należy pić więcej mleka. Osoby odmawiające sobie produktów pochodzenia zwierzęcego mogą wzbogacić dietę w produkty zawierające kwas mlekowy. Doskonała w tym przypadku będzie kiszona kapusta.
Gość w świecie zwierząt
Helena nie spożywa mięsa, ryb oraz jajek. Pije natomiast mleko i przetwory mleczne. Bardzo uważnie czyta etykiety produktów. Stara się sama gotować i nie stosować półproduktów. Jak sama mówi, zawsze gdzieś się znajdzie jajko. Przeszła na wegetarianizm, ponieważ nie chce przyczyniać się do zabijania zwierząt.
— Nie potrafię zrozumieć, jak można jeść mięso ze świadomością, że było to kiedyś żyjące zwierzę. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludzie nie wiedzą, że wyrządzają taką krzywdę. – tłumaczy wzburzona Helena.
– Jeśli zrezygnujemy z jedzenia mięsa lub znacznie ograniczymy jego spożywanie, przyniesie nam to same pozytywy. Będziemy zdrowsi, a zwierzęta nie będą masowo rozmnażane, a następnie masowo zabijane w strasznych warunkach. Takie przedmiotowe traktowanie żywych istot jest okropne. Każdy z nas ma je na sumieniu. Uważam, że to ludzie są gośćmi w świecie zwierząt. Powinniśmy się godniej zachowywać.
Helena zdaje sobie sprawę, że nic nie da się ze sprawą zrobić. Nie da się powstrzymać rozwoju technologicznego ani apetytów ludzi.
— Wiem, że takie gadanie odstrasza ludzi. Mięsożerni uważają, że wegetarianie to chorzy anemicy, którzy wyrządzają sobie krzywdę. Hasła o wolność i życie dla zwierząt są wyśmiewane. Ludzie po prostu nie zdają sobie sprawy z tego, jak wielką krzywdę niosą światu i następnym pokoleniom. Nie jem mięsa już od 5 lat. (Helena wegetarianką została w ostatniej klasie liceum.) To była najlepsza decyzja, jaką podjęłam w życiu.
Czy wegetarianizm ma szansę opanować świat? Wątpliwe. Szacunek należy się każdej istocie żywej. Niezależnie od tego, kto jest gościem w czyim świecie, dobrze by było, gdyby zwierzęta doceniane były nie tylko jako stek na talerzu.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze