Poród nie musi boleć
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuStrach przed bólami porodowymi może powodować traumę i powstrzymywać kobietę przed decyzją o ciąży. Dziś medycyna potrafi radzić sobie z bólem, chociaż w większości szpitali znieczulenie na sali porodowej to wciąż luksus, za który trzeba zapłacić. Nie daj sobie wmówić, że jesteś wyrodną matką, bo chcesz zmniejszyć cierpienie podczas porodu!
Strach przed bólami porodowymi może powodować traumę i powstrzymywać kobietę przed decyzją o ciąży. Dziś już medycyna potrafi radzić sobie z bólem, chociaż w większości szpitali znieczulenie na sali porodowej to wciąż luksus, za który trzeba zapłacić.
Nasilenie bólu, jaki kobieta przeżywa podczas porodu, można porównać do amputacji. Badania pokazują, że około 60 procent pań rodzących po raz pierwszy i 46 procent rodzących po raz kolejny, ból porodowy wspomina jako bardzo dokuczliwy, a wręcz nie do zniesienia. Tymczasem jest to jeden z głównych powodów tokofobii, czyli panicznego lęku przed porodem. Z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wynika, że doświadcza jej co szósta kobieta. W Polsce takich analiz dotychczas nie zrobiono. Jesteśmy jednak krajem, gdzie uśmierzanie bólu podczas porodu wciąż należy do rzadkości.
Korzystać z dobrodziejstw medycyny
W roku 1591 Eufane MacAyane z Edynburga została skazana na pogrzebanie żywcem, ponieważ podczas wyjątkowo długiego i ciężkiego porodu bliźniąt, poprosiła o coś na uśmierzenie bólu. Przykładne jej ukaranie miało być ostrzeżeniem dla innych kobiet, którym przyszłaby do głowy myśl o złagodzeniu cierpienia w chwili, kiedy na świat przychodzi dziecko.
Od tamtej pory minęło kilka stuleci, postęp medycyny pozwala już radzić sobie z bólem. Zwolennicy znieczulenia zewnątrzoponowego zaznaczają, że w tej sytuacji nieludzkie jest narażanie kobiet na cierpienie. Ich zdaniem znieczulenie niesie wiele korzyści. Rodząca głębiej oddycha, a noworodek przychodzi na świat bardziej dotleniony. Ból powoduje przyspieszony oddech, co może prowadzić do wydłużenia porodu. Wydzielanie tzw. hormonów stresu oraz pobudzenie nerwowego układu współczulnego odbija się niekorzystnie na przepływie krwi przez łożysko, powodując mniejsze dostarczanie tlenu dla dziecka. Kiedy matka nie jest tak wymęczona, może cieszyć się maluszkiem i szybciej zacząć go karmić. I w końcu znieczulenie może zapobiec urazom psychicznym i oporom przed decyzją o kolejnym dziecku. Jednocześnie leki używane podczas znieczulenia zewnątrzoponowego nie mają żadnego wpływu na dziecko.
Długa tradycja bólu
Dlaczego więc większość kobiet wciąż narażonych jest na cierpienie? Powodów jest kilka. Część lekarzy jest zdania, że po znieczuleniu gorzej współpracuje się z pacjentką. Przeciwnicy twierdzą też, że ból porodowy ma sens. Ich zdaniem uruchamia mechanizmy hormonalne potrzebne do prawidłowego przebiegu porodu i nawiązania więzi z dzieckiem. Przeciwwskazaniem do znieczulenia zewnątrzoponowego są zaburzenia krzepnięcia krwi. Bywa też, chociaż rzadko, że dochodzi do powikłań. Najczęściej jest to przypadkowe nakłucie opony twardej igłą, przez którą wprowadza się cewnik. Wtedy po porodzie może wystąpić ból głowy, który zwykle mija po jednym dniu. Poza tym przy porodzie ze znieczuleniem potrzebny jest anestezjolog. A to może powodować problemy organizacyjne, kiedy w niedofinansowanych polskich szpitalach brakuje lekarzy. Położnicy dla własnej wygody nie proponują nawet kobietom znieczulenia. Nie bez znaczenia jest też bariera finansowa, bowiem jeśli nie ma wskazań medycznych, w większości szpitali kobieta musi zapłacić za znieczulenie z własnej kieszeni średnio 500 — 700 złotych. Wiele zależy od indywidualnej tolerancji na ból. Część kobiet nie decyduje się na nie uznając, że są w stanie znieść trudy porodu. I w końcu problemem może być niewiedza kobiet na temat możliwości łagodzenia cierpienia i archaiczne przekonanie, że skoro poród był bolesny dla prababki, babki i matki, to i dzisiaj kobiety powinny poświęcić się dla dobra dziecka, a wręcz społeczeństwa.
Rodzaje znieczuleń farmakologicznych stosowanych podczas porodu:
Znieczulenie zewnątrzoponowe
To rodzaj znieczulenia miejscowego. Najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy sposób łagodzenia bólu porodowego. Jest zdecydowanie najczęściej stosowane. Znieczulenie stosuje się na prośbę rodzącej, albo kiedy istnieją wskazania lekarskie. Zmniejsza ból od pasa w dół, a jednocześnie nie zakłóca bodźców czucia i dotyku.
Znieczulenie podpajęczynówkowe
Stosuje się w razie cięcia cesarskiego. Lek wprowadza pod oponę pajęczą w dawce, która całkowicie znosi odczuwanie wszelkich bodźców od klatki piersiowej w dół. Pozwala ono zachować pełną świadomość w czasie operacji i zobaczyć dziecko zaraz po porodzie.
Znieczulenie miejscowe krocza
Lek wstrzykuje się w tkanki krocza. Stosuje się do szycia naciętego lub pękniętego krocza. Nie znosi czucia całkowicie, ale znacznie łagodzi odczuwanie bólu.
Znieczulenie ogólne
Stosuje się w przypadkach nagłego cięcia cesarskiego, do usunięcia resztek łożyska z macicy lub innych zabiegów operacyjnych podczas i po porodzie. Polega na podaniu dożylnie środków głęboko znieczulających, usypiających i zwiotczających. Przy dłuższych zabiegach konieczna jest też intubacja. Powoduje wyłączenie świadomości kobiety. Pierwsze karmienie odbywa się zwykle po kilku godzinach.
Zastrzyk z dolarganu
Jest to silny narkotyczny środek przeciwbólowy o działaniu rozkurczowym. Podaje się go najczęściej domięśniowo. Dolargan ułatwia rozwieranie szyjki macicy, powoduje rodzaj oszołomienia. Wywołuje jednak skutki uboczne: zwalnia akcję porodową, powoduje wymioty, senność, zaburzenia orientacji, a także niekorzystnie wpływa na dziecko, które po porodzie słabiej reaguje na bodźce i ma osłabiony odruch ssania.
Ustal z lekarzem
W niektórych wypadkach znieczulenie zewnątrzoponowe robi się za darmo. Wskazaniem medycznym są: wada serca, choroba nerek, cukrzyca, astma oskrzelowa, padaczka, problemy ze wzrokiem (kiedy ból i wysiłek niesie ryzyko odklejenia się siatkówki), nadciśnienie tętnicze, a także ciąża mnoga i nieprawidłowe ułożenie dziecka. W innym wypadku kobieta płaci sama. Jeśli wybrałaś szpital, w którym dziecko przyjdzie na świat, warto wcześniej porozmawiać z lekarzem i uprzedzić go o tym, że zdecydowałaś się na poród ze znieczuleniem.
Nie daj sobie wmówić, że jesteś wyrodną matką, bo chcesz zmniejszyć cierpienie podczas porodu.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze