Magdalena Środa. Potyczki etyczki
MARIANNA KALINOWSKA • dawno temuTo przypadek kliniczny – darwinizm pieprzy jej się ze Świętą Trójcą, a reinkarnacja z marksizmem. Ale jaki kraj, taka kadra profesorska, pisze na jednym z forów anonimowy internauta. Inni posądzają ją o uwiedzenie szatańskie i wnoszą, by w Polsce tytuł profesorski nie był przyznawany dożywotnio. Swój profil na Facebooku pani profesor zatytułowała: Ta straszna Środa.
To przypadek kliniczny – darwinizm pieprzy jej się ze Świętą Trójcą, a reinkarnacja z marksizmem. Ale jaki kraj, taka kadra profesorska, pisze na jednym z forów anonimowy internauta. Inni posądzają ją o uwiedzenie szatańskie i wnoszą, by w Polsce tytuł profesorski nie był przyznawany dożywotnio. Swój profil na Facebooku pani profesor zatytułowała: Ta straszna Środa.
Potyczki etyczki
Magdalena Środa wzbudza skrajnie silne emocje. Nie kryje poglądów, które mogą szokować ponad 90% obywateli, deklarujących w Polsce katolicyzm. Odżegnuje się od moralnych werdyktów Episkopatu i od lat podejmuje tzw. tematykę kobiecą i problemy społeczne. Uznawana jest za jedną z naczelnych polskich feministek.
Profesor Środa mówi między innymi, że:
Przemoc domowa nie jest prywatną sprawą domowników.
Państwo powinno refundować zapłodnienie in vitro.
Aborcja powinna być legalna.
W Polsce panuje zjawisko fetyszyzacji płodu.
Katechezę w Polsce wprowadzono do szkół tylnymi drzwiami.
Prawa człowieka są prawami kobiet.
Płeć rodziców jest sprawą drugorzędną.
W Polsce panuje kościelny serwilizm.
W jednym z felietonów w GW napisała:
Czy polski katolik wierzy w dziewictwo Maryi, w czyściec i ciał zmartwychwstanie? Nie wiadomo. Na pewno wierzy w cuda i uzdrawiającą rolę pielgrzymek. Co jest dla niego największym złem? Aborcja. Kim jest szatan? Gejem. Na kogo głosować? Na PiS.
Osoba publiczna
O sobie pisze na Facebooku:
Prof. UW, dr hab. w Zakładzie Etyki Instytutu Filozofii UW, zajmuje się historią idei etycznych, etyką stosowaną, filozofią polityczną i problematyką kobiecą.
Magdalena Środa ma w swoim dorobku naukowe publikacje, m.in. pracę doktorską Godność – ujęcie historyczne i normatywne idei, książki Indywidualizm i jego krytycy. Współczesne spory między liberałami, komunitarianami i feministkami na temat podmiotu, wspólnoty i płci, Kobiety i władza, Etyka dla myślących: podręcznik dla szkół ponadgimnazjalnych. Lista jej naukowych publikacji jest długa.
Tak samo, jak jej wieloletnia działalność społeczno-polityczna.
Od sierpnia 2004 do listopada 2005 pełniła funkcję Pełnomocnika Rządu do spraw Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn. Powołał ją Marek Belka; odwołał Kazimierz Marcinkiewicz. Jest członkinią Rady Programowej Kongresu Kobiet i organizatorką Kongresów. Sprawuje funkcję Minister Edukacji, Nauki i Sportu w Gabinecie Cieni Kongresu Kobiet.
W 2012 dołączyła do think-tanku Ruchu Palikota.
Trudno nie wspomnieć o działalności publicystycznej Magdaleny Środy. Jest ona wieloletnią felietonistką Gazety Wyborczej, Wprost i radia TokFm.
Wielokrotnie nagradzana i tytułowana.
Siła
Zdaje się, że siła rażenia Magdaleny Środy leży w tym, że często nie przebiera w słowach. Jarosława Gowina nazywa na przykład watykańskim służbistą w płaszczu od Armaniego i zarzuca mu strach przed uwiedzeniem przez geja. Po IV Kongresie Kobiet w felietonie w TokFM powiedziała: (…) Minister Gowin i inni panowie w rządzie oraz Sejmie mają obsesję homoseksualną i w wielu ustawach widzą zagrożenie homoseksualne (kryzys męskości? Andropauza?). Ten strach przed "uwiedzeniem" przez geja bardzo opóźnia procesy legislacyjne. Sprawa dotyczy zarówno konwencji o przeciwdziałaniu przemocy, jak i ustawy o związkach partnerskich. A poza tym któż nie lubi tradycyjnej rodziny, której nie tylko nie zagraża gej, ale i wyzwolona ze stereotypów kobieta? Czyż jest coś lepszego niż tradycyjna żona, czyli zadowolony niewolnik, który posprząta, wychowa dzieci, zadba o siebie, dorobi do domowego budżetu, na nic nie narzeka (nawet na lanie) i uważa, że światem zgodnie z wolą bożą powinni rządzić mężczyźni?
Takich kobiet jest jednak coraz mniej, choć zwiększa się liczba polityków, którzy do takich kobiet i układów społecznych tęsknią, zapominając, że żyją nie w wieku XIX, lecz XXI, i że nie w społeczeństwie feudalnym, lecz demokratycznym, gdzie prawa człowieka są również prawami kobiet.
Obca
W Małej książce o tolerancji, napisanej dla dzieci w wieku 9–15 lat, profesor odpowiada na pytanie: kto to jest obcy?
„Obcy” to ktoś różniący się od nas, niezwyczajny, „nie stąd”, spoza naszego miasta, spoza świata naszych obyczajów i praktyk. To ktoś, kto – jak nam się wydaje – szkodzi już samym swoim istnieniem. Innego postrzegamy jako obcego, obcego jako wroga, kogoś, kto nam zagraża, kto budzi niechęć przez swoją oryginalność.
Na łamach prawicowej Frondy Wiktor Świetlik napisał o Magdalenie Środzie (z tekstu: Profesora, Etyka, Filozofa – żywot Świętej Magdaleny Środy):
Czy to na grzędzie, czy na urzędzie święta Magdalena Środa składała całą siebie w walce o wyrwanie zabłąkanych dusz z rąk przedstawicieli obłąkańczego zabobonu, niewinnych dziecięcych duszyczek spod zgubnego wpływu archaicznej rodziny, a także w walce z małżeństwem, czyli najbardziej posępną emanacją patriarchatu. (…)
Przede wszystkim jednak Święta w swym codziennym niezmiernym trudzie odważnie staje na drodze nienawiści i nietolerancji szerzonej przez przedstawicieli zabobonu. Na nienawiść odpowiada miłością. Na agresję dobrym słowem. Na język nienawiści mową łagodności. Na wykluczenie akceptacją. Tak jest choćby wtedy, kiedy stwierdza na łamach „Gazety Wyborczej”: „Chorzy z nienawiści księża i politycy potępiają wszystko, co «obce», co nie pasuje do wąskiej, ksenofobicznej wizji zaściankowej polskości”.
Na ostatniej stronie Małej książki o tolerancji Magdalena Środa przytacza słowa Woltera:Nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale do końca życia będę walczył o to, abyś miał prawo je głosić.
Zdjęcie: z albumu www.facebook.com/Magdalena.Sroda
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze