50-lecie pigułki antykoncepcyjnej
DOROTA ROSŁOŃSKA • dawno temuAmerykanie podczas majowego Dnia Matki obchodzili też dzień pigułki antykoncepcyjnej. Absurd? Nie! Przecież właśnie dzięki tej tabletce macierzyństwo stało się bardziej świadome i możliwe do zaplanowania. Jak dobrze, że są pigułki antykoncepcyjne, które uchroniły mnie przed nieplanowaną ciążą. Dziś jestem mamą. Z wyboru, nie z musu.
Amerykanie podczas swojego majowego Dnia Matki obchodzili też… dzień pigułki antykoncepcyjnej. W pierwszej chwili pomyślałam – absurd. Ale przecież właśnie dzięki tej tabletce macierzyństwo stało się bardziej świadome i możliwe do zaplanowania.
Pamiętam spotkanie moich rodziców z kilkoma znajomymi. Podczas sympatycznego wieczoru padło ciekawe pytanie: co zadecydowało o tym, że wzięliście ślub i związaliście się na całe życie? Trzy czwarte gości stwierdziło jednogłośnie – wpadka, nieplanowana ciąża. Choć było przy tym sporo śmiechu, mnie ten żart nie rozbawił. Jak dobrze, że teraz są pigułki antykoncepcyjne – pomyślałam przyglądając się wieczorem swojemu opakowaniu bialutkich groszków, które uchroniły mnie przed nieplanowaną ciążą.
Dziś jestem mamą. Z wyboru, nie z musu.
Dwie matki pigułki
Opracowanie tabletki antykoncepcyjnej nie byłoby możliwe bez udziału dwóch kobiet: Margaret Sanger i Katherine McCormick. Sanger pracowała jako pielęgniarka w Nowym Jorku. Była absolutnie przekonana, że jedynym realnym rozwiązaniem, które uwolni kobiety od nieplanowanych ciąż, jest antykoncepcja, którą mogłyby samodzielnie kontrolować. Sanger nigdy nie wahała się ujawnić swoich poglądów, nawet jeśli w ten sposób zdobywała sobie wrogów w społeczeństwie, w którym mężczyźni uważali, że posiadanie dzieci stanowi przeznaczenie życiowe kobiet, i gdzie kontrola urodzeń była oficjalnie zabroniona.
Dopiero w latach 50. XX wieku prace nad hormonalnymi środkami antykoncepcyjnymi stały się możliwe z prawnego punktu widzenia. 71-letnia Sanger skontaktowała się wtedy z Katherine McCormick, milionerką, która wspierała wiele przedsięwzięć filantropijnych i była zainteresowana ruchem feministycznym. Sanger i McCormick przekonały doktora Gregory’ego Pincusa, aby rozpoczął pracę nad pigułką, i zebrały 50 tysięcy dolarów na sfinansowanie badań.
Tabletkę wprowadzono na rynek Stanów Zjednoczonych w maju 1960 r. pod nazwą firmową Enovid®. Jeśli Pincus jest „ojcem tabletki antykoncepcyjnej”, Sanger i McCormick są „położnymi”, które pomogły przy jej narodzinach.
Tylko dla mężatek
Rok po wprowadzeniu tabletek antykoncepcyjnych do obrotu w Stanach Zjednoczonych pierwsza tabletka europejska trafiła na rynek niemiecki, a potem do wszystkich państw Europy Zachodniej. Europejska tabletka antykoncepcyjna zadebiutowała w otoczeniu, które było na nią całkowicie nieprzygotowane. Antykoncepcja kontrolowana przez kobietę była nowatorskim pomysłem, niełatwym do zaakceptowania przez konserwatywne społeczeństwo. Co gorsza, rozpowszechnianie informacji na temat planowania rodziny było zakazane prawnie i karane więzieniem.
W Europie organizacja niemieckich lekarzy ginekologów opublikowała stanowisko, w którym zobowiązywała się do przepisywania pigułki wyłącznie mężatkom i to tylko za wiedzą i zgodą męża. W dodatku zalecało się stosowanie pigułki wyłącznie w celu regulacji zaburzeń cyklu miesiączkowego.
Na szczęście bunty studentów i rewolucja seksualna w 1968 roku zmieniły sytuację. Tabletka antykoncepcyjna stała się jednym z symboli zmian społecznych w świecie zachodnim. Seksualność i antykoncepcja natomiast stały się w końcu przedmiotem debaty publicznej. Ludzie, a zwłaszcza kobiety zaczęły walczyć o równe prawa i organizowały demonstracje.
Wolność dla pigułki to nagłówek periodyku Konkret z lipca 1968 r. Redakcja zwróciła się do czytelników z prośbą o przekazanie jej adresów lekarzy, którzy są gotowi przepisywać tabletkę antykoncepcyjną niezamężnym kobietom. Odzew przerósł najśmielsze oczekiwania: redakcja została zalana listami. Nie mając wcale takiego zamiaru, biuro redakcyjne czasopisma Konkret stało się poszukiwanym punktem kontaktowym.
Bez dzieci i trądziku
Do lat 70. XX wieku prace badawcze nad tabletkami antykoncepcyjnymi prowadzono zgodnie z koncepcją zapewnienia skutecznego zapobiegania zajściu w ciążę z użyciem jak najmniejszych dawek hormonów. Jednak strategia ta uległa zmianie po pojawieniu się nowego progestagenu, który hamuje owulację i jednocześnie blokuje działanie hormonów męskich (androgenów). Dlaczego miałoby to być przydatną cechą tabletki antykoncepcyjnej?
Każda kobieta wytwarza niewielką ilość hormonów męskich w nadnerczach, podobnie jak mężczyźni wytwarzają niewielkie ilości hormonów żeńskich. Jednak niektóre kobiety produkują nadmierną ilość endogennego testosteronu (męskiego hormonu płciowego), co powoduje przetłuszczanie skóry lub trądzik, a nawet rozwój męskiego typu owłosienia. Kobiety te mogły skorzystać z tabletki firmy Schering o nazwie Diane®, wprowadzonej w 1978 r. Dawki estrogenów w tym leku zostały później zredukowane, w wyniku czego opracowano preparat Diane®-35, który jest wciąż dostępny jako lek przeznaczony do terapii chorób takich jak trądzik (zwłaszcza postać nasilona i z łojotokiem).
Wolność i… komplikacje
Jak w każdym przypadku, także przy stosowaniu tabletek hormonalnych zaleca się umiar. Pierwsze pigułki zawierały zbyt dużo dawek niektórych hormonów i mogły powodować działania niepożądane, nawet ryzyko zachorowania na nowotwór. Dlatego od początku istnienia tabletek hormonalnych firmy zajmujące się ich produkcją wydawały miliony na ich ulepszenie. Tak powstały tabletki o coraz mniejszych dawkach hormonów, lepiej przystosowanych do organizmu kobiety. W końcu w latach 70. XX wieku powstała tabletka dwufazowa, a potem trójfazowa - Triquilar®. Imitowała ona naturalne wahania stężenia hormonów w organizmie kobiety w trakcie cyklu. Podczas jego pierwszej połowy organizm nie wytwarza progesteronu. Dlatego zmniejszenie dawki progestagenu w pierwszych dniach cyklu podawania leku okazało się znakomitym pomysłem.
Jak w przypadku wszystkich leków, stosowanie hormonów może wiązać się z występowaniem działań niepożądanych, niektóre z nich są bardzo poważne. Najczęściej są to przemijające objawy adaptacyjne (np. plamienia, zaburzenia żołądkowe, zawroty głowy), ale możliwe jest również wystąpienie poważnych i ciężkich działań niepożądanych, takich jak zakrzepica i zator tętnicy płucnej. Dlatego antykoncepcję hormonalną zawsze należy stosować pod kontrolą lekarza ginekologa. Rozpoczęcie oraz każdy powrót do jej stosowania jest możliwy po wykluczeniu przeciwwskazań i uwzględnieniu ostrzeżeń opisanych w ulotce dla pacjentki, informacji od lekarza oraz literatury medycznej.
W celu oceny częstości działań niepożądanych przy stosowaniu pigułek konieczne stało się prowadzenie badań na dużych populacjach pacjentów. Opublikowane w 2007 roku wyniki badań Euras (58 674 pacjentki) oraz Ingenix (67 287 pacjentek) pogłębiają wiedzę na temat bezpieczeństwa stosowania różnych składników hormonalnych. Pigułka była jest i będzie lekiem dostępnym w aptekach wyłącznie na receptę, a jej stosowanie musi odbywać się pod kontrolą lekarską, po dokładnej ocenie stanu zdrowia kobiety i wykluczeniu medycznych przeciwwskazań do przyjmowania leku.
Źródło: materiały prasowe firmy Bayer Schering Pharma.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze