Uzależnieni od ekstremalnych wrażeń
PAULA • dawno temuNa początku pojawia się strach, któremu towarzyszy narastające podekscytowanie. W końcu następuje kulminacja emocji. Skok na bungee, ze spadochronem, wyprawa kajakiem rwącym górskim potokiem… Te i wiele innych ekstremalnych sportów łączy jedno: wysoki poziom adrenaliny i pragnienie, aby spróbować jeszcze raz. A później kolejny…
Sport ekstremalny wymaga przełamania siebie, a więc uczy samokontroli, opanowywania stresu i przełamywania lęku. Ta dawka emocji pomaga także rozładować napięcie i oczyścić umysł. Silna koncentracja na zadaniu pomaga skutecznie zapomnieć o problemach. W chwili skoku z ekstremalnej wysokości nie liczy się nic innego.W miarę kolejnych prób skoki adrenaliny nie są już jednak tak wyraźne… Próbuje się więc innych pobudzających sportów ekstremalnych. Nie trudno wpaść w pułapkę uzależnienia. O problemie można powiedzieć wtedy, gdy mimo kłopotów np. zdrowotnych, związanych z uprawianiem ryzykownego sportu, osoba nie rezygnuje z niego. Mimo świadomości, że to co robi przynosi jej coraz więcej szkód, nie potrafi tego zaprzestać. Efektem jest zadłużenie, problemy ze zdrowiem, brak czasu dla najbliższych, na pracę i na inne zainteresowania.
Nałogowe uprawianie sportów ekstremalnych niekiedy wiąże się z ryzykiem przeniesienia potrzeby silnych doznań na życie codzienne. To z kolei może się przyczynić do spłycenia i zawężenia kontaktów społecznych.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze