Z kim na urlop?
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuDecyzja, z kim się wybierzesz na odpoczynek, jest równie ważna jak ta, czy wakacje spędzisz leżąc na plaży, chodząc po górach, albo zwiedzając egzotyczne miejsca. Warto przemyśleć, kto będzie najlepszym kompanem, zanim urlop zamieni się w horror, bo mama ciągle zrzędzi i nic jej się nie podoba, mąż godzinami ogląda telewizję w hotelowym pokoju, a koleżanka całe noce imprezuje, a w dzień odsypia, więc de facto jesteś na wakacjach sama.
Urlop to dla większości jedyny czas w roku, kiedy naprawdę można odpocząć. Dlatego w wakacje musisz być trochę egoistką i pomyśleć o swoich potrzebach. Nie ma nic gorszego, niż wrócić z urlopu wymęczoną i za chwilę pójść do pracy. A z drugiej strony zawsze trzeba brać pod uwagę potrzeby współtowarzyszy podróży. Poznaj plusy i minusy wyjazdów z bliskimi.
Z cała rodziną
Któż lepiej się zna niż najbliższa rodzina. Wiesz już dobrze, co lubią robić dzieci, że synek z rana marudzi, a mąż nawet na pustyni znajdzie telewizor, żeby obejrzeć mecz. Nie zaskoczą cię ich nietypowe zachowania i dziwne zwyczaje. Poza tym w codziennej bieganinie nie zawsze jest czas na to, żeby razem spędzić czas w miłym miejscu, nie pędzić, nie mieć obowiązków. Wspólnie przeżyte przygody, które można wspominać przez resztę roku, zdjęcia z fascynujących miejsc, z pewnością jednoczą. Ważne jest, żeby dostosować formę wypoczynku do wieku i możliwości dzieci. Taką decyzję należy podjąć wspólnie.
Minusem może okazać się to, że na urlopie nie wyjdziecie poza utarte schematy. I chociaż masz dość gotowania w domu, to i nad morzem musisz wstać, żeby przygotować śniadanie całej rodzinie. Mąż będzie siedział przed telewizorem na kanapie, a ty myślisz sobie, że nie trzeba było wydawać pieniędzy na wyjazd, żeby widzieć ukochanego rozpostartego przed TV, i nawet na plażę trudno go wyciągnąć. Bardzo ważne jest, żeby przynajmniej na kilka dni w roku wyjść poza rutynę. Zamiast jechać do pensjonatu z kuchnią i TV, co do złudzenia przypomina dom, wybrać się całą rodziną pod namiot, albo w objazdową podróż po wybranym kraju. I wciągnąć wszystkich w planowanie i organizowanie czasu.
Tylko we dwoje
Rutyna zabija związek. W natłoku codziennych obowiązków nie starcza czasu na bycie tylko we dwoje, wspólne kolacje czy długie godziny rozmów. Tym bardziej, że najczęściej rozmawiacie o dzieciach. Dlatego raz do roku warto wysłać je na wakacje do babci, żeby spędzić trochę czasu we dwoje. Miny, na które możecie się natknąć planując wyjazd bez pociech, to ciągłe myśli — co robią dzieci i dzwonienie do nich kilka razy dziennie, żeby sprawdzić czy nie są głodne, czy się wyspały… itd. Dlatego musicie je zostawić w dobrych rękach, żeby mieć pewność, że będą zadbane, u babci, cioci czy na obozie. I nie dzwońcie co chwila, raz na dwa, trzy dni w zupełności wystarczy. W wolnym czasie zajmujcie się tylko przyjemnościami. Rozmowy o kredycie czy zepsutej pralce zostawcie na czas po urlopie.
Z przyjaciółką
W końcu będziecie mogły się nagadać i świetnie razem bawić. Po warunkiem jednak, że dobrze się znacie, prowadzicie podobny styl życia i lubicie wypoczywać w ten sam sposób. Może się bowiem okazać, że kiedy ty chcesz leżeć na plaży i w końcu nic nie robić, ona marzy o wycieczkach, bo opalanie ją nudzi. Ty chcesz wyspać się za wszystkie czasy, a twoja koleżanka uznała, że urlop to świetna okazja do zabawy. W efekcie jesteście na wakacjach oddzielnie, bo ona w dzień odsypia nocne hulanki, a wieczorem wychodzi z nowo poznanymi ludźmi. I co rusz ktoś ląduje w waszym pokoju.
W tej sytuacji niezwykle ważne jest, żeby przed wyjazdem powiedzieć sobie, czego potrzebujecie i jak chcecie spędzić ten czas. To nie znaczy oczywiście, że zawsze musicie robić to samo. Czasami sama możesz pójść popływać. Ważne jest jednak, żebyście więcej rzeczy robiły razem, niż oddzielnie, i miały wspólny pomysł na spędzenie urlopu. W innym wypadku nie dosyć, że wrócisz zmęczona, to możesz też stracić przyjaciółkę.
Z grupą przyjaciół
Takie wyjazdy są zazwyczaj najweselsze. I w towarzystwie każdy może znaleźć coś dla siebie: jedni idą się opalać, ty z kimś innym zwiedzać miasto, a wieczorem spotykacie się razem. Nie ma mowy o nudzie. Poza tym często jest to zwyczajnie tańsze, bo można wynająć wspólnie domek czy samochód. Minusem może być to, że trzeba liczyć się ze zdaniem kilku osób i częściej iść na kompromisy. Czasami też trudniej ustalić jakiś wspólny plan, bo każdy chce czegoś innego. Ważne jest, żeby przed wyjazdem przynajmniej w zarysie ustalić, jak ma wyglądać ten wspólny czas. Można też wyznaczyć kogoś, kto będzie głową wyprawy, a wtedy taki „przywódca” może ogarnąć chaos. Wyjazd z towarzystwem nie będzie dobrym rozwiązaniem dla osób, które na co dzień pracują w dużej grupie ludzi i podczas wakacji marzą o chwili spokoju.
Sama
Samotne podróże mają wiele zalet. Po pierwsze możesz pojechać wszędzie tam, gdzie ci się zamarzy i nie pytać nikogo o zdanie. Poza tym w czasie podróży nie musisz wciąż brać pod uwagę potrzeb towarzysza wyprawy. A jednocześnie samotne podróże są okazją do poznawania nowych ludzi. To dlatego część z nas nie wyobraża sobie, żeby jeździć z kimkolwiek, szczególnie na dłuższe wyprawy. Inni czuliby się w tej sytuacji samotnie i niekomfortowo, a przede wszystkim niebezpiecznie. Oni lubią dzielić się wrażeniami i wiedzieć, że w razie kłopotów nie są sami.
Najważniejsze, żeby zastanowić się, co jest dla mnie dobre. Czy podróż w pojedynkę na pewno jest czymś najlepszym. Jeśli chcesz się o tym przekonać, nie jedź od razu sama do Indii, najpierw wybierz się na weekend do Kazimierza i przekonaj się, jak się z tym czujesz.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze