Urlop to dla większości jedyny czas w roku, kiedy naprawdę można odpocząć. Dlatego w wakacje musisz być trochę egoistką i pomyśleć o swoich potrzebach. Nie ma nic gorszego, niż wrócić z urlopu wymęczoną i za chwilę pójść do pracy. A z drugiej strony zawsze trzeba brać pod uwagę potrzeby współtowarzyszy podróży. Poznaj plusy i minusy wyjazdów z bliskimi.
Z cała rodziną
Któż lepiej się zna niż najbliższa rodzina. Wiesz już dobrze, co lubią robić dzieci, że synek z rana marudzi, a mąż nawet na pustyni znajdzie telewizor, żeby obejrzeć mecz. Nie zaskoczą cię ich nietypowe zachowania i dziwne zwyczaje. Poza tym w codziennej bieganinie nie zawsze jest czas na to, żeby razem spędzić czas w miłym miejscu, nie pędzić, nie mieć obowiązków. Wspólnie przeżyte przygody, które można wspominać przez resztę roku, zdjęcia z fascynujących miejsc, z pewnością jednoczą. Ważne jest, żeby dostosować formę wypoczynku do wieku i możliwości dzieci. Taką decyzję należy podjąć wspólnie.
Minusem może okazać się to, że na urlopie nie wyjdziecie poza utarte schematy. I chociaż masz dość gotowania w domu, to i nad morzem musisz wstać, żeby przygotować śniadanie całej rodzinie. Mąż będzie siedział przed telewizorem na kanapie, a ty myślisz sobie, że nie trzeba było wydawać pieniędzy na wyjazd, żeby widzieć ukochanego rozpostartego przed TV, i nawet na plażę trudno go wyciągnąć. Bardzo ważne jest, żeby przynajmniej na kilka dni w roku wyjść poza rutynę. Zamiast jechać do pensjonatu z kuchnią i TV, co do złudzenia przypomina dom, wybrać się całą rodziną pod namiot, albo w objazdową podróż po wybranym kraju. I wciągnąć wszystkich w planowanie i organizowanie czasu.
Tylko we dwoje
Rutyna zabija związek. W natłoku codziennych obowiązków nie starcza czasu na bycie tylko we dwoje, wspólne kolacje czy długie godziny rozmów. Tym bardziej, że najczęściej rozmawiacie o dzieciach. Dlatego raz do roku warto wysłać je na wakacje do babci, żeby spędzić trochę czasu we dwoje. Miny, na które możecie się natknąć planując wyjazd bez pociech, to ciągłe myśli - co robią dzieci i dzwonienie do nich kilka razy dziennie, żeby sprawdzić czy nie są głodne, czy się wyspały... itd. Dlatego musicie je zostawić w dobrych rękach, żeby mieć pewność, że będą zadbane, u babci, cioci czy na obozie. I nie dzwońcie co chwila, raz na dwa, trzy dni w zupełności wystarczy. W wolnym czasie zajmujcie się tylko przyjemnościami. Rozmowy o kredycie czy zepsutej pralce zostawcie na czas po urlopie.
Z przyjaciółką
W końcu będziecie mogły się nagadać i świetnie razem bawić. Po warunkiem jednak, że dobrze się znacie, prowadzicie podobny styl życia i lubicie wypoczywać w ten sam sposób. Może się bowiem okazać, że kiedy ty chcesz leżeć na plaży i w końcu nic nie robić, ona marzy o wycieczkach, bo opalanie ją nudzi. Ty chcesz wyspać się za wszystkie czasy, a twoja koleżanka uznała, że urlop to świetna okazja do zabawy. W efekcie jesteście na wakacjach oddzielnie, bo ona w dzień odsypia nocne hulanki, a wieczorem wychodzi z nowo poznanymi ludźmi. I co rusz ktoś ląduje w waszym pokoju.
W tej sytuacji niezwykle ważne jest, żeby przed wyjazdem powiedzieć sobie, czego potrzebujecie i jak chcecie spędzić ten czas. To nie znaczy oczywiście, że zawsze musicie robić to samo. Czasami sama możesz pójść popływać. Ważne jest jednak, żebyście więcej rzeczy robiły razem, niż oddzielnie, i miały wspólny pomysł na spędzenie urlopu. W innym wypadku nie dosyć, że wrócisz zmęczona, to możesz też stracić przyjaciółkę.
Z grupą przyjaciół
Takie wyjazdy są zazwyczaj najweselsze. I w towarzystwie każdy może znaleźć coś dla siebie: jedni idą się opalać, ty z kimś innym zwiedzać miasto, a wieczorem spotykacie się razem. Nie ma mowy o nudzie. Poza tym często jest to zwyczajnie tańsze, bo można wynająć wspólnie domek czy samochód. Minusem może być to, że trzeba liczyć się ze zdaniem kilku osób i częściej iść na kompromisy. Czasami też trudniej ustalić jakiś wspólny plan, bo każdy chce czegoś innego. Ważne jest, żeby przed wyjazdem przynajmniej w zarysie ustalić, jak ma wyglądać ten wspólny czas. Można też wyznaczyć kogoś, kto będzie głową wyprawy, a wtedy taki „przywódca” może ogarnąć chaos. Wyjazd z towarzystwem nie będzie dobrym rozwiązaniem dla osób, które na co dzień pracują w dużej grupie ludzi i podczas wakacji marzą o chwili spokoju.
Sama
Samotne podróże mają wiele zalet. Po pierwsze możesz pojechać wszędzie tam, gdzie ci się zamarzy i nie pytać nikogo o zdanie. Poza tym w czasie podróży nie musisz wciąż brać pod uwagę potrzeb towarzysza wyprawy. A jednocześnie samotne podróże są okazją do poznawania nowych ludzi. To dlatego część z nas nie wyobraża sobie, żeby jeździć z kimkolwiek, szczególnie na dłuższe wyprawy. Inni czuliby się w tej sytuacji samotnie i niekomfortowo, a przede wszystkim niebezpiecznie. Oni lubią dzielić się wrażeniami i wiedzieć, że w razie kłopotów nie są sami.
Najważniejsze, żeby zastanowić się, co jest dla mnie dobre. Czy podróż w pojedynkę na pewno jest czymś najlepszym. Jeśli chcesz się o tym przekonać, nie jedź od razu sama do Indii, najpierw wybierz się na weekend do Kazimierza i przekonaj się, jak się z tym czujesz.