Walentynki. Jak je obchodzą w innych krajach?
MARTA KOWALIK • dawno temuŚwięty Walenty stał się patronem zakochanych stosunkowo niedawno. Przez stulecia znany był jako opiekun... chorych na epilepsję. Być może uznano, że zakochani zachowują się czasem jak epileptycy i dlatego Walenty otrzymał dodatkowy przydział. Niejasne pochodzenie walentynek sprawia, że w różnych krajach to święto jest obchodzone na bardzo odmienne sposoby.
I tak na przykład Austriacy w walentynki podziwiają młode pary małżeńskie przejeżdżające w dorożkach ulicami miasta. Towarzyszy temu dźwięk muzyki orkiestrowej, a na zakończenie parady wszystkie młode małżonki otrzymują bukiety kwiatów. Ciekawy jest też obyczaj walijski: zakochani obdarowują się… łyżkami. Są one wykonane z drewna, a zdobią je podobizny trzech symbolicznych przedmiotów: serca, kłódek oraz kluczyków. Można to interpretować jako prośbę o otwarcie serca (albo zamknięcie na inne potencjalne związki, jeśli ukochana osoba deklaruje, że odwzajemnia nasze uczucie).
Na tym tle słabo wypadają Włosi, którzy zwyczajowo obdarowują się czymś tak banalnym jak czerwona bielizna. W Japonii zaś walentynki to dzień prezentowania sobie słodyczy. Daje się je nie tylko ukochanym, ale wszystkim, których darzymy sympatią i szacunkiem. Tyle, że darczyńcami są przede wszystkim panie. Obdarowują one mężczyzn. Same muszą poczekać do trzynastego marca, kiedy to mężczyźni się odwzajemniają.
Najsensowniej chyba ten dzień czczą mieszkańcy Tajlandii. Jest to pora zbiorowego zawierania ślubów. Tajowie wierzą, że opieka Walentego ustrzeże ich przed rozwodem. Coś w tym musi być, bo odsetek rozstań jest w Tajlandii znacznie mniejszy niż w Europie i USA. Choć przecież mieszkańcy tego ostatniego kraju wydają w walentynki najwięcej pieniędzy.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze