Oferta kremów do stóp do ubogich nie należy, jednak ciężko jest tak naprawdę wyłowić z tej mnogości kosmetyk zapewniający intensywną pielęgnację. Po przeczytaniu kilku dobrych opinii na temat balsamu Balea (produkowanego dla sieci drogerii DM, znajdujących się m.in. w Niemczech, Austrii i Czechach), przy kolejnych zakupach zwróciłam uwagę na te produkt. Kosztował niewiele, bo 1,25 Euro a widniejące na opakowaniu logo ÖKO Testu z oceną dobrą zrobiło na mnie wrażenie.
Jak się okazało, balsam istotnie jest dobry. Świetnie pielęgnuje stopy, zmiękcza naskórek, nawilża i lekko natłuszcza. Solidna warstwa ochronna balsamu daje skórze poczucie odprężenia i nie ma w sobie nic z denerwującego uczucia lepkości, jakie fundują niektóre kremy. Wieczór z tym balsamem i grubymi skarpetkami to dla stóp prawdziwa przyjemność.
Bardzo podoba mi się zapach balsamu oraz praktyczne opakowanie (prosta tubka z klapką). Zapach jest delikatny i zupełnie nie kojarzy się z większością kremów do stóp. Na opakowaniu znajdujemy informację, że balsam zawiera olejki i witaminy, w składzie obecny jest również pantenol.
Konsystencja nie należy do rzadkich, ale nie jest też masłowata (a taką lubię najbardziej). Wydajność nie jest powalająca, a balsam najlepiej sprawdza się na skórze właśnie w bardziej obfitej ilości, toteż nietrudno o zużycie 100 ml w 4 - 6 tygodni. Skuteczność, komfort stosowania oraz kilka dodatkowych plusów zachęcają mnie jednak do ponownego zakupu tego kosmetyku.
Producent | Balea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Stopy |
Przybliżona cena | 4.00 PLN |