'Mydło o odświeżającym aromacie różowych jagód stworzono na bazie koziego mleka. Mydło delikatnie oczyści i zmiękczy Twoją skórę, a żurawinowy ekstrakt oraz olejek eteryczny z jałowca zapewnią jej uczucie świeżości i witalności.
Wzbogacone ekstraktem z żurawiny o silnych właściwościach przeciw utleniających, które tonują i ożywiają skórę. 100 g'.
Od dawna zdecydowanie przedkładam nawilżające, dobrze pieniące się żele nad mydła, które niestety w przeszłości często wysuszały moją skórę. Ostatnio jednak natrafiłam na oryginalne żurawinowe mydło Stenders, a że kocham kosmetyki żurawinowe postanowiłam je wypróbować.
Zapach jest piękny, mocno żurawinowy, przełamany nutą mleczną, przez co jest dość ciepły i fajnie sprawdzi się na nadchodzące jesienne wieczory.
Wielkim zaskoczeniem było dla mnie to, jak mydło wspaniale się pieni, ponieważ miałam wyobrażenie, że taki naturalny produkt będzie pod tym względem bardzo niekomfortowy w stosowaniu. Otóż to mydło bardzo ładnie spienia się w dłoniach, jak i w myjce, a umycie całego ciała jest łatwe.
Mydło użyłam także kilka razy do twarzy, nie przesusza, jednakże ze względu na to, że mam cerę mocno przetłuszczającą się, łatwo ulegającą łojotokowym podrażnieniom musiałam powrócić do specjalnych żeli do twarzy. Jeśli ktoś ma skórę normalną, mieszaną, bez większych problemów, zdecydowanie polecam ten produkt. Bardzo dobrze oczyszcza skórą, pozostawia ją miękką, gładką, choć oczywiście nie pokuszę się tu o stwierdzenie, że nie ma potrzeby użycia balsamów nawilżających.
Jest wydajne i daje bardzo przyjemne wrażenia estetyczne. Mlecznobiała kostka pokryta czerwoną warstwą bardzo przyjemnie prezentują się w łazience. Niestety estetyka nie idzie w parze z wygodą użytkowania - jest kanciaste (jak wszystkie mydła ręcznie wytwarzane) ma prostokątny kształt o ostrych krawędziach przez co namydlanie dłoni jest niezbyt wygodne.
Producent | Stenders |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Mydła |
Przybliżona cena | 21.00 PLN |