'Krem o specjalnej recepturze przeznaczony do każdego rodzaju skóry dojrzałej. Kompozycja składników aktywnych zapobiega oznakom starzenia się skóry oraz utrzymuje ją w dobrej kondycji. Skutecznie wygładza zmarszczki, opóźnia proces powstawania nowych, likwiduje oznaki wiotczenia i starzenia się skóry. Krem o właściwościach regenerujących doskonale nawilża i uelastycznia naskórek. Zawiera filtry UVA i UVB SPF 6 – co zapobiega szkodliwemu działaniu promieniowania słonecznego. 50 ml'.
Pani Walewska to marka do której mam ogromny sentyment. Pamiętam, jak w dzieciństwie to niebieskie, ładne pudełko na łazienkowej półce budziło moje zainteresowanie, a jego użycie oczywiście za przyzwoleniem mamy, wywoływało u mnie dużą dozę ekscytacji.
Dziś kiedy po latach sięgnęłam po ten krem zachwycam się nim po raz kolejny. Słoiczek został zupełnie niezmieniony i choć może wydłubywanie z niego kremu osiadłego na ściankach słoiczka nie należy do bardzo przyjemnych, to ten słoiczek i tak po prostu uwielbiam. Co do zapachu to wydaje mi się, że formuła mogła zostać lekko zmieniona. Pachnie, jak i dawniej, jednak moim zdaniem znacznie mniej intensywnie. Być może jako dziecko bardziej wyczuwałam świat zapachów kosmetyków...
Ma średnio ciężką konsystencję, dla mnie to krem typu półtłusty. Używam go naprawdę niewiele, bo jest silnie odżywczy. To krem raczej dla skóry suchej. Mi posiadacze cery tłustej nie przeszkadza to, ponieważ używam go wyłącznie na noc, a wtedy lubię kosmetyki bardziej treściwe, mocno nawilżające.
Rano moja skóra jest miękka, gładka, nawilżona. Myślę, że ten krem sprawdziłby się także, jako produkt ochronny przed wiatrem i chłodem, choć szkoda, że nie ma wyższej ochrony przeciwsłonecznej.
Sumując stwierdzam, że fajnie, iż zachowały się kremy sprzed wielu, wielu lat, to coś bardzo miłego dla sentymentalistek takich, jak ja-:)
Producent | Pani Walewska |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień i na noc |
Przybliżona cena | 18.00 PLN |