Ciekawe pudełko skusiło mnie w sklepie do sięgnięcia i poczytania co ciekawego kryje się w środku. Okazało się, że to krem pod oczy. Super! Przecież i tak miałam kupić krem pod oczy. Do tego promocja z 20 zł na 12 zł. Więc zaczęłam czytać, czego powinnam się spodziewać po zastosowaniu tegoż specyfiku.
Producent pisze o czarowaniu spojrzeniem i uwodzeniu blaskiem młodości, harmonii ciała i duszy. Krem ma dostarczać niezbędnej dawki substancji nawilżających i ujędrniających dla delikatnej skóry wokół oczu. Zapewnia się także o wygładzaniu zmarszczek i zapobieganiu nowym, oraz o efekcie napinania i uelastycznia naskórka. Ponadto krem ma zmniejszać widoczność cieni i opuchlizny pod oczami. Tyle o działaniu. Teraz producent opisuje cóż to wchodzi w skład mistycznego cuda. Otóż w składzie znalazł się olejek arganowy - najbardziej ekskluzywny olej świata, bogaty w witaminę E, polifenole, kwasy omega-6, który neutralizuje wolne rodniki, wygładza zmarszczki i zapobiega ich powstawaniu. Pobudza skórę do odnowy, rewitalizuje ją i odżywia, przeciwdziała podrażnieniom. Doskonale absorbowany przez skórę, błyskawicznie się wchłania, pozostawia skórę gładką i elastyczną.
Po krótkim namyśle, zapakowałam mistyczny produkt do koszyka i uradowana poszłam do kasy. W domu ciesząc się jak dziecko z prezentu na urodziny, odpakowałam i przystąpiłam do testów. Śliczne pudełko. W ślicznym pudełku ładne, pseudozłote krąglutkie opakowanie kremu - małe jest piękne. Dobrze leży w dłoni, więc otwieram.
Zapach cudny! Konsystencja ni to galaretkowata, ni to maziowata. Ale co tam. Testuje. Posmarowałam i... tłusty. Czekam aż się wchłonie, czekam, czekam.... Czekałam dość długo. W efekcie nie doczekałam się, gdyż przypadkiem go wytarłam ręką. Ale pomyślałam, że skoro taki tłustawy, to moja skórka pod oczami będzie dobrze nawilżona i część obietnic zapewnianych przez producenta się spełni. Niestety, krem przez swoja tłustawą formę często "wpływał" mi do oczu, przez co łzawiły. Niestety nie ważne było jak mało tego kremu nabrałam, efekt był ten sam, działania z resztą jakoś specjalnego nie zauważyłam. Szkoda mi jednak było wyrzucić krem do kosza i znalazłam jego bardzo dobre wykorzystanie - jako krem do dekoltu.
W przyszłości raczej nie sięgnę po ten produkt, chyba, że jako krem odżywczy do dekoltu, bo sprawdza się super w tej kwestii.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy pod oczy |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |