Maseczki na wagę złota
DAMIESA • dawno temuW świecie maseczek co raz pojawiają się prawdziwe „rodzynki”, jeśli chodzi o pomysłowość użytych specyfików. Było błoto, czekolada, papki z owoców, algi, glinka...ale złoto? Brzmi co najmniej szalenie. Otóż okazuje się, że ma ono zbawienne dla skóry właściwości.
Zaserwowanie sobie takiej „ królewskiej maseczki” wymaga dość grubego portfela. Sporządzane są one bowiem z najdroższych składników i przy użyciu drobinek 24 karatowego złota. Jest to zatem bardzo luksusowy zabieg. A efekty? Kruszec ten ponoć daje efekt liftingu, a więc skóra jest napięta, elastyczna, silnie ujędrniona. Do tego cera odzyskuje blask i nabiera promiennego wyglądu. Dodatkowo złoto ma także silne właściwości nawilżające, więc odżywia cerę i odmładza ją niwelując drobne zmarszczki. Maseczka taka opóźnia więc efekty starzenia się.
Brzmi nieprawdopodobnie? A jednak! Czego to ludzie nie wymyślą!
Koszt zabiegu to ok. 600 zł.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze