"Ten bogaty i miękki rozświetlacz, a przy tym lekki – podkreśla, rozjaśnia i udoskonala. Dostępny jest w odcieniach: Light Boost (delikatnie żółto-kremowy), Bright Forecast (stonowany brzoskwiniowy koral) i Radiant Rose (jasny bladoróżowy)".
Posiadam w odcień "Light Boost". Nie mam większych problemów z sińcami pod oczami, zamiast kryjących korektorów poszukuję bardziej produktów rozjaśniających, które odświeżą spojrzenie, a przy tym nie podkreślą zmarszczek.
Opakowanie produktu (3,6 ml) nawiązuje do typowego pióra do pisania i posiada bardzo miękki pędzelek. Żółty odcień idealnie rozjaśnia obszar pod oczami, optycznie wyrównuje koloryt skóry, tuszuje prześwitujące drobne żyłki. Co ważne, produkt jest naprawdę leciutki, świetnie się rozprowadza pod oczami, nie wysycha, jak inne korektory, podkreślając zmarszczki, ale fajnie wtapia się w skórę.
Obszar pod oczami jest nawilżony, gładki, a skóra wygląda na jędrną. Pozostawia całkiem matowe wykończenie, bez drobinek, czy perły, jednak skóra posiada subtelny blask. Lubię używać tego rozświetlacza także na łuki brwiowe, wokół skrzydełek nosa oraz na bruzdy nosowo-wargowe. Podkład jest wtedy zbędny - wystarczy tylko lekko przypudrować skórę i twarz od razu wygląda na młodszą i wypoczętą.
Rozświetlacz nie wysusza skóry pod oczami nawet przy codziennym używaniu.
Produkt jest bardzo trwały, nakładam rano i mam pewność, że skóra zostanie rozświetlona przez cały dzień.
Polecam!