Najpierw moją uwagę przyciągnęła urocza buteleczka. Bardzo zgrabna, zaokrąglona, w pięknym jasno zielonym kolorze w połączeniu ze złotem prezentowała się wyjątkowo kobieco, elegancko. Potem przeczytałam, że jest to kompozycja zapachowa oparta na białym piżmie, który to zapach zdecydowanie uwielbiam i zawsze poszukuję w perfumach.
Białe piżmo przełamane zielonym jabłkiem, mandarynką, pomarańczą tworzą moim zdaniem zapach iście letni, radosny, wakacyjny, więc z wielkim zaciekawieniem podeszłam do tego zapachu. Po psiknięciu w pierwszych sekundach wydaje się być mocno owocowy, jednakże po dłuższej chwili cudownie utrwala się na skórze. Określiłabym go jako kobiecy, świeży. To takie perfumy, które sprawiają dużą przyjemność zmysłową, co potwierdziły zgodnie także osoby z mojego otoczenia.
Zdecydowanie na dzień, idealne do pracy, bo właśnie takie świeże ale jednocześnie ni są zbyt mocne, zbyt duszące, zbyt oczywiste. Do tego są naprawdę trwałe. Czuję je długo i na skórze, i na ubraniu. Polecam w perfumerii nie wąchać od razu perfum po spryskaniu, ale właśnie odczekać dłuższą chwilę, aby białe piżmo zaczęło wydzielać swój cudowny, moim zdaniem kobiecy aromat.
Dodam, że moim zdaniem to zapach zdecydowanie na wiosnę i lato, jesienią pójdę w stronę bardziej orientalnych woni.
Dostępne pojemności zapachu to: 30 ml, 50 ml, 100 ml.
Producent | Emanuel Ungaro |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 99.00 PLN |