Tusz Rimmel Lash Accelerator dostępny jest tylko w kolorze czarnym. Opakowanie jest duże i poręczne, napisy nie mają możliwości się zetrzeć. Do tego jest wytrzymałe na upadki.
Szczoteczka jest duża, z gęstym i długim włosiem. Aby nauczyć się nią posługiwać i nie odbijać tuszu na górnej powiecie, potrzeba trochę czasu i wprawy. Nabiera nieco zbyt dużo tuszu.
Tusz fajnie pogrubia rzęsy – chociaż nie spektakularnie, ale efekt jest naprawdę przyzwoity i jedno pociągnięcie zupełnie wystarcza do makijażu dziennego. Dwie warstwy pozwalają uzyskać efekt o wiele grubszych rzęs, ale wtedy mogą się odrobinę sklejać przy samych końcach.
Tusz nie pachnie, jest odpowiednio wilgotny i, co ważne, szybko schnie. Kolor jest wyraźny, smoliście czarny.
Trwałość – świetna. Wytrzymuje nawet zapominalskie niezmycie makijażu na noc, co oznacza, że spokojnie przetrwa nawet najdłuższe szaleństwa. Nie rozmazuje się i nie kruszy.
Bardzo udany produkt!