Zbliża się okres, w którym częściej pojawiamy się na pływalniach miejskich. To co mnie najbardziej przeraża w takich miejscach to niebezpieczeństwo złapania jakiejś choroby skórnej, szczególnie narażonych stóp. W myśl zasady, że lepiej przeciwdziałać niż leczyć, sięgnęłam po ten balsam.
Mimo że zapewne ryzyko zakażenia jest takie samo (ale kto wie), czuję się o wiele pewniej, kiedy po powrocie z pływalni starannie wsmarowuję go w stopy – jego zapach nie jest może najprzyjemniejszy, ale czego nie robi się dla zdrowia. Balsamu używam od kilku miesięcy i nic się nie dzieje – mam nadzieję, że tak pozostanie. Z tego co napisano na ulotce, świetnie nadaje się także do leczenia wszelkich zmian grzybicznych – ale wolę tego nie sprawdzać na własnej skórze.
Jego opakowanie to metalowa tubka mieszcząca 90ml, niezbyt piękna ale wygodna – zawsze mam ją w torbie, kiedy idą na basen i polecam to każdemu, kto ma obawy podobne do moich.
Producent | Bingo |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Stopy |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |