Krem ten kupiłam przez pomyłkę, a miałam zamiar zabrać do domu brata tego kremu - matującego, a dzień. Ale skoro wzięłam to, co wzięłam, zaczęłam używać.
Opakowanie, a właściwie słoik 50 ml. Nie jest niczym nadzwyczajnym. Po prostu wygodny i solidny.
Głównym zadaniem kremu jest zmniejszenie świecenia się skóry tłustej i mieszanej. Wywiązuje się z tego całkiem nieźle, ale krótko. Ma w sobie za to bardzo ciekawą rzecz, mianowicie witaminę E zamkniętą w małych, niebieskich kuleczkach, które pękają przy smarowaniu twarzy. Ma to przeciwdziałać powstawaniu pierwszych zmarszczek, ale nic na ten temat nie powiem, bo do tego mam jeszcze trochę czasu. Ponoć ma hamować powstawanie pryszczy... No cóż, moich nie hamuje. Łatwo się wchłania i nie zostawia filmu. Coraz ciężej natomiast znoszę jego zapach, nie lubię tej pudrowej woni.
Nie wrócę więcej do tego kremu. Przez pierwsze 3 tygodnie podobał mi się, teraz już nie.
Producent | Soraya |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień i na noc |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |