Któż z nas nie zna "Białego jelenia"? Już od czasów naszych babć, a nawet wcześniej, szare mydło cieszyło się znaczną popularnością. Dzisiaj może nie jest już tak doceniane. Mamy przecież pod ręką tyle mydeł, czy to w płynie, czy w kostce, żeli, kremów do mycia... Długo by wymieniać! Po co komu więc jakieś szare, brzydkie mydło? Wyjaśnię, więc, po co...
Często można usłyszeć, że szarym mydłem powinno się myć włosy. Byłam ciekawa, co takiego się stanie po umyciu tym specyfikiem, więc zaryzykowałam i umyłam głowę. Rewelacja! Moje włosy bardzo się wzmocniły, już się tak nie łamią, jak przedtem. Używałam wielu szamponów, odżywek, ale żadne z nich nie dało takiego efektu! Co prawda, troszkę trudno je było rozczesać, ale warto się tak poświęcać, bo to mydło jest tego warte! Ba! Właściwie, to my jesteśmy tego warte, a wiadomo, że aby być piękną trzeba cierpieć...
Szarym mydłem można myć również całe ciało. Po kąpieli skóra jest gładka i miękka. Warto dodać, że produkt nie wywołuje uczuleń.
Niestety, nic nie jest idealne, więc teraz czas na parę wad szarego mydełka:
- specyfik ten nie pachnie zbytnio zachęcająco
- kolor mydła również jest odpychający
- po umyciu szarym mydłem włosów może wystąpić łupież
Polecam gorąco wszystkim. Zwłaszcza za taką cenę!
Producent | Pollena Ostrzeszów |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Mydła |
Przybliżona cena | 2.00 PLN |