Pantene dopieszcza dziewczyny z farbowanymi włosami. Wiadomo, że zmęczone zabiegami fryzjerskimi włosy tracą swój blask i częściej wypadają – a częste szczotkowanie i układanie nie pomaga. Nie mogę powiedzieć, że moje włosy są w złym stanie po dziesięciu latach farbowania, ale fakt, przydałoby się jakieś wsparcie. Dwuminutowa maseczka to niezłe rozwiązanie – ma czas zadziałać, a nie zostaje na włosach i nie skleja ich. Już po pierwszym użyciu włosy robią się gładsze i łatwiej poddają się rozczesywaniu, a kilka tygodni regularnego używania maseczki czyni cuda – włosy naprawdę wyładniały.
Maseczka opakowana jest w wygodną stojącą tubę – łatwo nabrać odpowiednią ilość specyfiku. Producent zaleca nieoszczędne używanie – tak, aby pokryć całe włosy, ale nawet mimo tego nie ma co się martwić, że 150 ml skończy się po miesiącu. Mojej maseczki używam regularnie ponad 3 tygodnie i jak dotąd zużyłam może 30%. Jestem bardzo zadowolona – polecam.

4.18

Ocena na postawie 11 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę