Podobnie jak w przypadku szamponu Naked, odżywka ta miała być przeznaczona do włosów normalnych i zniszczonych. Jednak „lekkie” kosmetyki na włosach wymagających regeneracji sprawdzają się zwykle nie najlepiej. „Naga” odżywka okazała się propozycją spełniającą oczekiwania włosów przetłuszczających – moje, choć nieco zniszczone zabiegami fryzjerskimi, czasem wykazują taką skłonność.
Kosmetyk, choć należy do grupy odżywek do spłukiwania (nałożyć, odczekać, spłukać), ma bardzo rzadką, tępą konsystencję. Podczas aplikacji w ogóle nie czuć go na włosach, zachowuje się jakby wchłaniał się natychmiast i wymusza nakładanie całkiem sporych ilości. Odżywkę należy pozostawić na włosach na kilka minut, następnie spłukać – nie ma z tym najmniejszego problemu.
Po co używać takiej lekkiej, pozornie nieobecnej odżywki? Otóż nieco wyrównuje strukturę włosa, ułatwia rozczesywanie i układanie, ale co najważniejsze nie obciąża, nie przyspiesza przetłuszczania włosów, a co więcej sprzyja dłuższemu zachowaniu świeżości przez fryzurę. Natomiast stosowana z szamponem Naked tworzy duet do zadań specjalnych, odpowiedni już tylko do bardzo tłustych włosów.
Ogromny plus za zapach, bo pachnie przepięknie – jak świeże drewno cedrowe.
Pojemność oryginalnej butelki to 236 ml. W promocji odżywkę kupiłam za 15 zł.
Skład: water, strearalkonium chloride, cetearyl alkohol, PEG-40 castor oil, glycerin, isopropyl palmitate, Helianthus anuus seed oil, Simmondsia chinensis seed oil, Prunus amygdalus dulcis oil, Urtica dioica extract, wheat amino acid, Triticum vulgare protein, Chamomilla recutita flower extract, Panax ginseng root extract, guar hydroxypropyltrimonium chloride, fragrance, methylparaben, methylchloroisothiazolinone, methylisothiazolinone.
Producent | Yuki Sharoni |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: do spłukiwania |
Przybliżona cena | 69.00 PLN |