Już dawno nie widziałam firmy tak odważnie wchodzącej na rynek i tak prężnie się rozwijającej. Co rusz zaskakuje nas jakąś nowością. To właśnie jest taka kolejna nowość.
Kartonik, w którym znajduje się krem wyróżnia się wśród innych kolorem. Jest bordowy ze złotymi napisami. A to powiewa luksusem. W kartoniku tubka 15 ml, czyli standard kremów pod oczy. Jest przezroczysta ze złotymi i bordowymi napisami. W środku prawie bezzapachowy, lekki krem, który świetnie się wchłania. Zawiera filtry UVA i UVB.
Krem ma za zadanie:
- wyraźnie zredukować zmarszczki
- rozjaśnić cienie
- zmniejszyć obrzęki
Które z tych obietnic spełnia? Prawie wszystkie. Po dosłownie kilku dniach mam rano wypoczętą skórę wokół oczu, faktycznie mniejsze obrzęki, tylko z tymi cieniami gorzej sobie u mnie poradził. A teraz dla mnie najważniejsze... redukcja zmarszczek. Nie ma co oczekiwać, że zmarszczki znikną po takim kremiku, ale faktycznie są jakby płytsze i mniej rzucają się w oczy.
Eveline wypuściła całą taką serię i ja na pewno ja przetestuję, widząc tak dobre wyniki po tym kremie.
Producent | Eveline Laboratories |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy pod oczy |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |