Po ostatnim niewypale z pianką innej firmy, postanowiłam spróbować czegoś nowego. Tym razem sięgnęłam po piankę firmy Rilanja. Opakowanie prezentowało się w sposób całkiem miły dla oka, niczym nie odbiegało od wiele droższych opakowań bardziej znanych firm. Zawartość okazała się być również na wysokim poziomie!
Pianka ma kremową, przyjemną konsystencję. Świetnie się rozprowadza, nie spływa z nóg, nie znika również w "magiczny" sposób, zanim przystąpimy do depilacji. Maszynka ślizga się po skórze w ekspresowym tempie, a pianka wypłukuje się z ostrzy bez najmniejszego problemu.
Co do jakości i gładkości skóry po goleniu - pierwszy raz trafiłam na piankę, po użyciu której skóra jest tak porządnie nawilżona, że możnaby obyć się bez wcierania balsamu. Nogi są gładkie, jak najbardziej. Zero podrażnień, zero swędzenia - duży plus.
Jedyny minus to jak dla mnie zbyt długo utrzymujący się zapach. Nie jest wprawdzie zbyt mocny -raczej nazwałabym go subtelnym, ale wietrzeje dopiero po kilku godzinach. Panom pewnie nie będzie przeszkadzał, mi trochę jednak nie odpowiada. Ale zważywszy na resztę niezaprzeczalnych zalet, daję duże 5 i polecam!
Pojemność 250 ml, cena 4 zł. Piankę kupiłam w jednym ze sklepów sieci Schlecker.
Producent | Schlecker |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Golenie i depilacja |
Przybliżona cena | 4.00 PLN |