Po fantastycznych odżywkach Kallos przyszła pora na szampon. Ten, który ja powsiadam jest brzoskwiniowy, do włosów suchych i łamliwych z wyciągiem z kwasów owocowych. Mieści sie w litrowej butelce, dość niewygodnej, bo jest to dość duża i bez dozownika, ze sporym otworem, dlatego też część przelałam do starego opakowania po innym kosmetyku. Konsystencja to taka wodnista galaretka, dobrze pieniąca się.
Co do efektów to muszę powiedzieć, że nie zawiodłam się. Moje włosy są cienkie i skłonne do elektryzowania, więc nie mogę myć ich codziennie, dlatego też jednego dnia rozpuszczam je a drugiego spinam, bo są niezbyt świeże przy skórze głowy. Po kilkukrotnym użyciu tego szamponu zauważyłam, iż naprawdę mniej sie przetłuszczają są błyszczące i dobrze się układają. Moim jedynym zastrzeżeniem jest jego mała wydajność oraz przymusowe użycie odżywki po umyciu głowy w przypadku długich włosów, bo nie ma możliwości potem pozbyć się kołtunów.
Inne dostępne szampony tej firmy to:
- jajeczny do włosów normalnych i suchych,
- migdałowy do codziennego mycia włosów
Producent | Kallos |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Szampony: do włosów suchych i zniszczonych |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |