Po tacie odziedziczyłam 3 rzeczy: mocne paznokcie, silny charakter i suchą skórę dłoni. Ta ostatnia przypadłość spędza mi sen z powiek od wielu lat, mimo że w zasadzie tak wiele tych lat nie przeżyłam. Moje dłonie są wyjątkowo wrażliwe na wszelkie detergenty, bardzo suche, czasem skóra się łuszczy. Aby trochę złagodzić ten stan, prawie codziennie moczę dłonie w mieszance wody i mleka, a zimą dodaję też odrobinę miodu. Jednak, jak łatwo się domyślić, same "mleczne kąpiele" nie wystarczają i muszę używać dobrych kremów do rak, w dziedzinie, których stałam się prawdziwą specjalistką. Jednak i to nie jest takie proste jakby się wydawało. Łatwo się domyślić, że nie wszystkie kremy są w stanie mnie usatysfakcjonować. A by nieco sobie pomóc, kupiłam krem do rąk mojej ulubionej firmy - Yves Rocher. I jak zawsze - YR mnie nie zawiodło!
Piękne opakowanie wyróżnia się na półce, a 75 ml kosmetyku jest bardzo wydajne. Przyjemna, dość bogata konsystencja szybko się wchłania i, co w końcu najważniejsze - rewelacyjne nawilżenie. Skóra przestała się łuszczyć, nie mam żadnego uczulenia, a dłonie są przyjemnie nawilżone. Podejrzewam, że na mrozy ten krem będzie za słaby, ale na jesień i do użytku w domu - rewelacyjny!
Producent | Yves Rocher |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Dłonie i paznokcie |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |