Mój mąż jest tradycjonalistą w kwestii golenia. Postanowiłam, że podstępem być może uda mi się go przekonać do używania pianek do golenia. Kupiłam zatem piankę do golenia Aro z aloesem, twierdząc, że przyda mi się do depilacji. Srebrno-granatowa wysoka puszka mieści 300 ml tego kosmetyku, a zapach jest typowy dla tego rodzaju produktów. Pianka rzeczywiście zmiękcza owłosienie, łatwo ją rozprowadzić i jest wydajna. Poprosiłam męża, aby pomógł mi zużyć tak ogromną butlę i wyraził swoją opinię. Stwierdził, co prawda, że nie zauważył różnicy w goleniu między tą pianką a tradycyjnym kremem do golenia. Powiedział jednak, że na pewno starczy na dłużej, więc nie będzie musiał aż tak często biegać do sklepu, gdy będzie chciał się ogolić, a zabraknie mu kremu. Ja uważam, że jest to dość przyzwoity produkt za dość niską cenę.

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę