Przeciętne kostki w kolorowych opakowaniach, najróżniejszy rodzajów, zapachów i działań nie cieszą się już tak wielkim zainteresowaniem jak kiedyś, gdy były rarytasem. Na szczęście (a może i na nieszczęście) dawne czasy minęły i teraz możemy wybierać w pokaźnej gamie mydeł. To mydło Oriflame dostałam w prezencie wraz z innymi kosmetykami tej firmy. Jest ono z serii Body & Mind rebalancing (zapach olejku geraniowego i cedrowego) - ma przewracać ciału równowagę, oczyszczać i koić skórę. Jego nazwa i zadania skojarzyły mi się od razu z jogą, medytacją, tao i innymi (budzącymi we mnie zakurzone poczucie humoru) tajemniczymi cudeńkami, więc tym bardziej byłam ciekawa działania.
Mydło jest opakowane w woreczek, nie w tekturkę. Po otwarciu powąchałam - zapach jest słodkawy, ale proszę się nie martwić - bynajmniej nie hipnotyzujący. Konsystencja rozprowadzona na ciele miła, delikatnie kremowa.
Może uznacie to za czystą prozę życia, ale nie wierzę w relaks, ukojenie i równowagę uzyskane za pomocą pospolitego mydła. Nie zauważyłam na sobie żadnych efektów rozkoszy i rebalansu. Co prawda, to prawda, mydło umyło, nie wysuszyło mojej skóry, ale balsam, oczywiście, był konieczny.
Ot, zwykłe mydełko o przyjemnym zapachu, przyda się do domowej łazienki.
Producent | Oriflame |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Mydła |
Przybliżona cena | 8.00 PLN |