Mam wielką słabość do flakonów utrzymanych w takiej stylistyce... Jeśli widzę czerwone, nieco orientalne opakowanie, od razu zastanawiam się, jaki może być zapach, który ono reprezentuje. A ponieważ samo zapoznanie się z nutami zapachowymi zwykle nie zaspokaja mojej ciekawości, prędzej czy później taką woń muszę poczuć na własnej skórze.
Ramyata na pewno nie jest zapachem jednoznacznym, który łatwo jest zdefiniować. Gdy pierwszy raz zetknęłam się z tym aromatem, nie zachwycił mnie wcale. Uderzyły mnie wówczas akordy cynamonowe, goździk i ostrość przypraw (zapewne znajdującego się w składzie kardamonu). Gdzieś w tym ciężkim obłoku czaiła się wanilia, budząc moje niezadowolenie. Wówczas zapach ten skojarzył mi się raczej ze starszą panią, która mogłaby czymś takim pachnieć w 40. rocznicę swojego ślubu. Mimo to jednak zapach nie pozwalał o sobie zapomnieć i wróciłam do niego następnego dnia wieczorem, by później - po przebudzeniu znów sięgnąć po Ramyatę. Zaczęłam odkrywać drugie wnętrze zapachu, które - choć ekscentryczne - z całą pewnością ma swój urok.
Gdybym miała znaleźć słowo klucz, mogące scharakteryzować Ramyatę, powiedziałabym zapewne: kisiel. Z tym się właśnie ten zapach kojarzy, ze szklanką gorącego jeszcze, wiśniowego kisielu. W tle zaś drewniana półka ze słojami aromatycznej konfitury, pojemniki suszonych owoców i szczypta rozsypanej przyprawy, której pojemnik przewrócił zapewne jakiś małoletni łasuch, zaaferowany poszukiwaniem spożywczych skarbów. Zapach zdecydowanie zimowy - za oknem naszej wyimaginowanej spiżarni sypie bowiem beztrosko puszysty śnieg, kontrastując tym samy z ciepłem domowego ogniska - ciepłem Ramyaty.
Jest to woń niezwykle romantyczna, kojarząca się z poczuciem bezpieczeństwa i stabilności - coś na kształt uczucia, jakie ma się, obserwując wygodnie rozłożonego na fotelu, pomrukującego kota. Ramyata jest aromatyczna, słodka, może nawet nieco lepka, w całym swym duchowym pokrewieństwie z gęstym syropem owocowym, nadającym smak herbacie. Zapach jest długotrwały, intensywnie czuć go przez około 6 godzin, później staje się delikatniejszy, ale nadal jest wyczuwalny. Bardzo intrygująca esencja słodyczy, którą serdecznie polecam.
Nuty zapachowe: drzewo sandałowe, cynamon, goździk, kardamon, fiołki, ylang-ylang, wanilia, paczula.
Flakon zawiera 30 ml EDP.
Producent | Faberlic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 60.00 PLN |