Masz skórę tłustą bądź mieszaną ze skłonnością do trądziku? Lubisz do mycia twarzy używać żelu z peelingiem? Jeśli tak, to z pewnością polubisz żel złuszczający do mycia twarzy Biodermy.

Dzięki zawartości kulistych drobinek, żel usuwa nadmiar serum, martwe komórki naskórka oraz wszelkie inne zanieczyszczenia. Znajdujące się w składzie kosmetyku kwas salicylowy i kwas glikolowy przyspieszają i wspomagają odnowę komórkową. Produkt ma nieco kwaśne pH, co pozwala na dokładne oczyszczenie twarzy.

Prosta tubka (100 ml), a w niej dość przyjemnie, świeżo pachnący, rzadki (jak na mój gust) żel z mnóstwem zatopionych w nim drobniutkich, krągłych ziarenek. No właśnie, te drobinki… Jest ich dużo, są ostre, jednak jednocześnie nie robią żadnej krzywdy mojej wrażliwej buzi! Co prawda przez kilka minut po masażu twarz jest nieco zaczerwieniona, jednak szybko to mija, nie pozostawiając najmniejszych oznak podrażnienia, ani przesuszenia.

Specyfik ten świetnie oczyszcza, wysusza istniejące „niespodzianki”, pozbawia twarz „ciężaru” martwego, łuszczącego się naskórka, dzięki czemu staje się ona mięciutka, gładka i po prostu zdrowa. Nie wiem, czy to moje subiektywna obserwacja, jednak wydaje mi się, że przy regularnym stosowaniu żel ten zdecydowanie zmniejsza ryzyko pojawienia się nowych „wulkanów”. Podczas masażu, żel spienia się – jego podłoże myjące jest niedetergentowe, dzięki czemu nie podrażnia skóry.

Jak stosować ten preparat? Otóż na zwilżoną buzię należy nałożyć niewielką ilość żelu, po czym delikatnie masować kolistymi ruchami przez około 1 – 2 minut, po czym go z buzi spłukać wodą (najlepiej mineralną, niegazowaną). Producent zaleca, by przy skórze tłustej i mieszanej, bez większego trądziku używać kosmetyku 2 – 3 razy w tygodniu, zaś przy typowo trądzikowej cerze - raz w tygodniu.

Muszę przyznać, że jestem miłośniczką kosmetyków tej aptecznej marki, tym bardziej cieszę się z kolejnego strzału w dziesiątkę!

5.00

Ocena na postawie 3 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę